Wszystko stało się w tramwaju linii 14 na wysokości ulicy Potworowskiego. Mężczyzna poczuł się urażony i sprowokowany nadmierną, jego zdaniem gestykulacją jadącej tym samym tramwajem kobiety. Konkretnie zdenerwowało go to, że pasażerka machała rękami…
Mężczyzna postanowił okazać kobiecie swoje niezadowolenia, zaczął ją więc bić i kopać. Pasażerka uciekła oprawcy i podbiegła do motorniczego, a ten zatrzymał tramwaj i wezwał policję. Policja przyjechała zanim mężczyzna zdążył zrobić jeszcze jakąś krzywdę kobiecie i zatrzymała napastnika. Grozi mu kilkaset złotych grzywny za zatrzymanie tramwaju – przymusowy postój trwał 10 minut – a znacznie więcej, gdy pobita kobieta złoży w prokuraturze doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Ma na to siedem dni.
Szczegóły zdarzenia wyjaśni monitoring, bo wszystko działo się w Tramino, gdzie są zamontowane kamery. Na razie policji udało się ustalić, że mężczyzna był trzeźwy.