Wsiadł do tramwaju ze… znakiem drogowym i tablicą SIM

Kilka minut przed godziną czwartą rano do nocnego tramwaju N21 na przystanku na Kaponierze wsiadł pasażer ze… znakiem drogowym.

Ponieważ trudno go było nie zauważyć, zauważył to także motorniczy i poprosił przez mikrofon pasażera o pozostawienie znaku drogowego przed tramwajem. Ponieważ pasażer nie zareagował, motorniczy wyszedł z kabiny i poprosił pasażera o opuszczenie tramwaju.
– Takim znakiem mógłby zrobić krzywdę innym pasażerom – tłumaczył.

Pasażer grzecznie wysiadł, nadal ze znakiem drogowym w ręku, i wydawałoby się, że to koniec historii o nietypowym bagażu przewozonym tramwajami. Jednak gdy motorniczy dojechał na pętlę na osiedlu Sobieskiego i zgodnie z przepisami sprawdził stan wnętrza tramwaju, jego oczom ukazała się… tablica SIM, pochodząca sprzed budynku Akademii Muzycznej. Czyzby pasażer ze znakiem drogowym postanowił zostawić ją motorniczemu na pamiątkę? Trudno powiedzieć. jesli jednak to miał byc prezent, to okazał się nie bardzo trafiony. Motorniczy i dyżurny ruchu natychmiast zgłosili nietypowe znalezisko Zarządowi Dróg Miejskich oraz Akademii Muzycznej.