Lech Poznań – Cracovia Kraków 3:1. Brawo Kolejorz!

2:1 do przerwy i ładny, dynamiczny mecz z kilkoma akcjami zapierającymi dech w piersiach kibicom. Po przerwie lechici grali jeszcze lepiej i strzelili kolejnego gola. Lech odzyskuje formę!

Zaczęło się dość spokojnie: ostrożne, długie podania przez pierwszych 5minut meczu zbytnio nie podobały się kibicom, ale fani Kolejorza nie zdążyli się znudzić. W 6. minucie Arboleda doznał kontuzji i nie wiadomo było, czy będzie mógł grać dalej. Okazało się, że nie, i w 11. minucie zmienił go Wołakiewicz. Zaraz po zmianie lechici zaczęli mocno naciskać na bramkę przeciwnika – i już w 14 minucie padła pierwsza, piękna bramka – dośrodkowanie ze strony Luisa Enriqueza, strzał lewą nogą Mateusza Możdzenia i mamy 1:0 dla Lecha!

Radość z gola nie trwała długo – w 27. minucie Wołąkiewicz faulował i mamy rzut karny dla Cracovii, która nie marnuje idealnej okazji. Bartłomiej Grzelak idealnie trafia do bramki i mamy 1:1.

Remis mobilizuje lechitów do walki, gra nabiera tempa i pod bramką Cracovii zaczyna się robić gorąco. Rudniew wspomagany przez kolegów dwoi się i troi, a jego piłki mijają bramkę o włos. W 35. minucie strzela – ale sędzia podnosi chorągiewkę, Rudniew był na spalonym. Zawodnicy Kolejorza nie dają za wygraną – zaledwie po  dwóch minutach bramkarza Cracovii pokonuje Ubiparip strzelając głową piękną bramkę.

Utrata drugiej bramki sprawiła, że Cracovia nieco straciła animusz. Poznaniacy naciskają, ruszają z piękna kontrą, Henriquez dośrodkowuje – niestety, zbyt mocno. Kolejne ataki Rudniewa, Murawskiego i Możdżenia nie zmieniają sytuacji i pierwsza połowa kończy się wynikiem 2:1 dla lecha Poznań.

Druga połowa zaczęła się dynamicznie, ale podania choć szybkie, są mało dokładne. Lechici jednak atakują i w 49. minucie o mały włos nie byłoby kolejnej bramki – Rudniew strzela z podania Ubiparipa i chybia o centymetry. Kolejna gorąca akcja pod bramką Cracovii w 53. minucie – ale Vojo nie trafia. jednak Kolejorz dalej naciska – i w 61 minucie pada trzecia bramka! Rudniew z podania Marcina Kikuta strzela trzeciego gola dla poznaniaków!

W 67. minucie Ubiparip schodzi z boiska – zmienia go Tonev. 71.minuta – Lech prowadzi z Cracovią 3:1. Trybuny szaleją! Jednak Cracovia nie zamierza jeszcze się poddawać i jej zawodnicy rozpaczliwie walczą o kolejną bramkę. Pod bramka Kolejorza robi się gorąco, ale tylko przez chwilę – lechici pilnują, by piłka zdecydowanie częściej lądowała na połowie przeciwnika.

W 79. minucie Cracovia ma rzut wolny, chwila napięcia, jednak strzał jest zbyt mocny, by mógł zagrozić bramce Kolejorza. W 82. minucie znów atakują bramkę Buricia, jednak bramkarz bez problemu łapie piłkę. Kolejne dwie niebezpieczne akcje – Cracovia jeszcze próbuje walczyć. Jednak poznańscy obrońcy kontrolują przebieg wydarzeń i mimo że mecz zbliża się do końca, nie tracą czujności. Wreszcie sędzia odgwizduje koniec meczu – Lech wygrywa z Cracovią 3:1.