Nowości Boże

Ksiądz egzorcysta Michał Olszewski w tekście „Pogromca złych duchów” drukowanym w najnowszym numerze „Wprostu” mówi: Ludzie nie chcą w to wierzyć, ale złe duchy umieją np. wysyłać SMS-y. Zdarza się, że dostaję wiadomość z numeru, którego nie widać, albo z numeru 666, albo z numerów osób zniewolonych. Jeżeli nawet sam szatan pisze grzeszne smsy również i księża muszą sobie radzić w nowoczesny sposób z ewangelizacją. I próbują.

Tak jak twórcy akcji „Noc konfesjonałów”, którzy namówili parafie na terenie całej Polski (oraz jedną w Holandii i Wielkiej Brytanii), aby tuż przed okresem Wielkanocy umożliwiły swoim wiernym spowiedź w godzinach wieczornych i nocnych. Autorzy piszą o sobie: Noc konfesjonałów to akcja ewangelizacyjna, wychodząca na przeciw zabieganym i zapracowanym, tym którzy do końca wahają się z decyzją o przystąpieniu do spowiedzi. W okolicach Poznania przyłączyły się dwie parafie – św. Rocha w Poznaniu, gdzie w Wielki Piątek każdy wierny mógł wyspowiadać się do północy i parafia pod wezwaniem Chrystusa Jedynego Zbawiciela Swarzędzu – tam księża czekali na grzeszników aż do 3:15 w nocy!

Dla tych, którzy nawet do tak późnych godzin nie mogli znaleźć chwili na spokojny rachunek sumienia wyrozumiali katolicy przygotowali pomoc – aplikację na smartfona o nazwie „Bądź gotów”. Program ten to nowoczesny sposób na spowiedź w pigułce. Użytkownik ma dostęp do rachunku sumienia, warunki dobrej spowiedzi, przewodnika „Co i jak w konfesjonale”, szeregu popularnych modlitw, często stanowiących przedmiot pokuty i apteczki duchowe dla kobiet i mężczyzn. Sami twórcy zdają sobie sprawę z problemów współczesnego życia chrześcijan. Opisują sytuację: Zainspirowani zmianami otaczającego nas świata czynimy starania by stworzyć aplikację zawierająca wszelkie pomoce przydatne w przygotowaniu do spowiedzi. „Bądź gotów” nie jest wyjątkiem. Inne popularne to „Różaniec na komórkę”, „Biblia jako audiobook” czy „Komórkowe modlitwy”.

Ci którzy wyspowiadali się w ramach „Nocy konfesjonałów” i są zadowoleni z takiej możliwości, mogą okazać gest aprobaty klikając przycisk „Lubię to” przy nazwie akcji na portalu społecznościowym facebook. Tam też można znaleźć inne fanpage dla wyznawców wiary rzymskokatolickiej. „Przystanek Jezus” (ogólnopolska inicjatywa ewangelizacyjna skierowana do ludzi młodych uczestniczących w Przystanku Woodstock) ma ponad 4 tysiące sympatyzujących, „Życie to nie teatr – Rekolekcje o życiu bardziej” – 2500, „Słowo codzienne Boże” (blog wspomnianego księdza Michała Olszewskiego) – prawie 900 osób, a „duchowy.pl” (fanpage portalu katolickiego) to już 1200 wierzących.

Także na stronie youtube aktywny i nowoczesny wyznawca odnajdzie coś dla siebie. I to nie tylko skrajnie nastawionego księdza Natanka, ale pozytywnie ewangelizujących księży, na przykład tych z kanałów „TVKatolik” czy „Bóg jest miłością”. Właściciele kanałów, za pośrednictwem niedługich filmików – prelekcji, wywiadów, rozważań – próbują nawrócić, przekonać do czynienia dobra i opowiadać o swojej religii. I nawracają, przekonują i opowiadają…

A kiedy już wierny, wyspowiada się o północy, po drodze wyszukując w telefonie rachunku sumienia, po czym natchniony obejrzy kilka katechez na youtubie, a potem w czasie spaceru ze słuchawkami na uszach wysłucha kilka stron Biblii może spokojnie czekać na facebookowe wydarzenie „Święconka” i wziąć w nim udział. Musi tylko pamiętać żeby zawartość koszyczka nie była wirtualna, bo co zje na świąteczne śniadanie?