Kłopoty z ICHOT – kiedy koniec budowy?

Budowa toczy się co najmniej opieszale. Na dodatek coraz głośniej mówi się o kłopotach finansowych wykonawcy ICHOT. Czy uda się skończyć tę inwestycję?

– Chcemy współpracować z Hydrobudową, cały czas prowadzimy rozmowy – przekonuje Andrzej Nowakowski, prezes zarządu Infrastruktury Euro Poznań 2012. – Dziś znowu mamy spotkanie, mamy nadzieję, że w końcu usłyszymy jakieś konkretne deklaracje, a firma upora się ze swoimi problemami.

Problemy firmy polegają na kłopotach z płatnościami, które ciągną się już od kilku miesięcy. Hydrobudowa nie płaci podwykonawcom w terminie, ci więc – nie pracują. Tempo prac jest dalekie od zadowalającego, tak to przynajmniej oceniają przedstawiciele Infrastruktury Euro Poznań 2012.

Jednak zdaniem Hydrobudowy, choć firma nie ukrywa swoch przejściowych – jak podkreśla – kłopotów finansowych, to wskazuje, że wiele opóźnień wynika z wad, jakie obecny wykonawca znalazł na budowie, gdy ja przejął po poprzedniku, a także braku kompleksowej dokumentacji projektu inwestycji.

Wiadomo już, że bez względu na to, czy to Hydrobudowa dokończy budowę, czy inna firma, ICHOT na pewno nie będzie gotowy w wyznaczonym terminie, czyli do sierpnia tego roku. A jeśli trzeba będzie wyłonić nowego wykonawcę, to konieczny będzie nast ępnmy przetarg, a ponieważ postępowanie przetargowe musi potrwać, nie ma szans, by udało się skończyć ICHOT w tym roku.

Atmosfery wokół inwestycji nie poprawiają protesty oburzonych miłosników fortyfikacji, którzy twierdzą, że podczas budowy zburzono Mały Przelew Śluzy Katedralnej, świetnie zachowany fragment fortyfikacji z 1839 roku.