Z Kórnika do Poznania w słońcu i deszczu

FX partnerzy – organizatorzy nietypowych imprez integracyjnych dla firm oraz Urząd Miasta Kórnik zaprosili w miniony weekend mieszkańców Gminy Kórnik oraz miasta Poznania na „I Kórnicki Spływ Kajakowy z FX-em”.

Dwudniowa impreza organizowana była w ramach cyklu „Baw się z FX-em”. Organizatorzy wraz z kilkoma uczestnikami wyruszyli w sobotę rano z Biernatek przez zamglone wody jeziora Bnińskiego, następnie Głuszynką przepłynęli na jezioro Kórnickie, gdzie w Bninie zlokalizowany był oficjalny start imprezy.

Po rozdaniu sprzętu odbyła się prowadzona przez komandora spływu Jakuba Zygarłowskiego odprawa. Uczestników powitał wiceburmistrz Gminy Kórnik Antoni Kalisz. Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi Głuszynka została przed imprezą udrożniona, uprzątnięto również śmieci z dna i brzegów rzeki. Po rozgrzewce kajakarze ruszyli na wody jeziora Kórnickiego.

Pierwszy przystanek zaplanowany był na jeziorze przy Zamku Kórnickim, gdzie zostało wykonane pamiątkowe zdjęcie. Dalsza trasa prowadziła przez jezioro Kórnickie, Skrzynki Duże, Skrzynki Małe i dalej rzeką Głuszynką. Po odpoczynku w Skrzynkach kajakarze dotarli do Borówca i do najtrudniejszego w pierwszym dniu etapu prowadzącego przez zarośnięte wody jeziora Borowieckiego. W godzinach popołudniowych uczestnicy dopłynęli do Kamionek, gdzie rozbili namiotowy biwak na łące nad brzegiem rzeki. FX partnerzy przygotowali dla uczestników boisko do siatkówki, a po meczu przeprowadzili kilka grupowych konkurencji integracyjnych. Wieczorem odbyło się ognisko z gitarą i śpiewami.

W niedzielny poranek kajakarze ruszyli na drugi etap spływu rzeką Głuszynką przez Kamionki i dalej rzeką Koplą przez Daszewice, Głuszynę do Czapur. Tu na ostrych zakrętach przy silnym nurcie doszło do kilku niegroźnych wywrotek. Po dopłynięciu do Warty organizatorzy zarządzili odpoczynek w celu przebrania się w suche rzeczy i ogrzania przy ognisku.

Niestety w odróżnieniu od soboty, kiedy świeciło piękne słońce w niedzielę było chłodno, padał deszcz i wiał silny wiatr, z którym musieli się zmagać kajakarze płynąc Wartą do Poznania. Mimo zimna humory dopisywały i wszyscy szczęśliwie dopłynęli do mety zlokalizowanej nieopodal poznańskiej katedry.

Trasa spływu liczyła 36 km. W imprezie wzięło udział 60 osób z czego część to mieszkańcy Gminy Kórnik. Najmłodszym uczestnikiem była 6-letnia Amelka, a najstarszym 65-letni pan Janusz. Na słowa uznania zasługują Michał (12 l ) i Jaś (10 l), którzy ponad 20 km trasy pokonali samodzielnie w jednoosobowych kajakach.