Komiksy to nie tylko faceci w rajtuzach

Na plakacie festiwalu komiksowego Ligatura nie widzimy superbohaterów czy wielkookich postaci, a z tym – chcąc nie chcąc – kojarzy się sztuka komiksu. Patrzymy za to na zaciekawiony tramwaj numer 8 czytający komiks. 

Dlaczego on? – Autor plakatu – Jay Wright – podczas swojego pobytu w Poznaniu jeździł tramwajem numer 8, a ten bardzo mu się spodobał – mówi Magda Nowicka, organizatorka festiwalu.

Jay Wright – pierwsze miejsce na Ligatura Pitching 2011, w ten abstrakcyjny sposób zapamiętał Poznań podczas zeszłorocznej edycji festiwalu. Jak tym razem goście zapamiętają Ligaturę?

Od 19 do 22 kwietnia w kilku poznańskich miejscach znanych głównie ludziom ze świata kultury – między innymi w klubokawiarni Głośna, Centrum Kultury Zamek czy w kinie Muza – będzie można wziąć udział w trzeciej edycji międzynarodowego festiwalu Ligatura. Tak jak w przypadku dwóch poprzednich i tym razem twórcy imprezy mają ambitne zamiary. – Cel jaki stawialiśmy sobie przy budowaniu programu, zapraszaniu gości i organizowaniu wystaw, można streścić w krótkim zdaniu: Chcemy pokazać, że komiksy to nie tylko faceci w rajtuzach – mówi Maciej Gierszewski, organizator festiwalu. – Chcemy, aby goście festiwalu poznali jakie komiksy robi się w Europie Środkowo-Wschodniej – kontynuuje. Ligatura to miejsce spotkań fanów, autorów, wydawców, ludzi powiązanych z komiksem i – co chyba najważniejsze – zwykłych pasjonatów tego rodzaju formy artystycznej z naszej części Europy. Ligatura pokaże co dzieje się w branży komiksowej oraz jak różnorodna estetycznie i fabularnie jest to forma przekazu.

– Czeka nas czterodniowa przygoda ze sztuką komiksu. Niezwykle inspirujące spotkania z ludźmi dzielącymi pasję kreowania rysunkowych światów. Przegląd najciekawszych zjawisk w polskim i zagranicznym komiksie w gronie wybitnych twórców i niezwykłych pasjonatów. Przygotowaliśmy dla was cztery dni komiksowego szaleństwa! – opisuje imprezę Magda Nowicka. Swoją obecność na festiwalu zapowiada również Sebastian Frąckiewicz, autor recenzji i tekstów o komiksach do Polityki i Take me, twórca bloga „Outline”: – Ligatura na pewno jest ciekawym festiwalem dla tych miłośników komiksu, którzy lubią w sztuce obrazkowej różne eksperymenty, zarówno w grafice, jak i sposobie narracji. Ten festiwal jest dla fanów, którzy cenią nie tylko spotkania z uznanymi autorami, ale także z twórcami mniej popularnymi. Uczestnicy mają szansę poznać coś zupełnie nowego, na przykład autorów z Węgier czy z Austrii – mówi.

Trzeba podkreślić jak duży postęp uczyniono na tym polu, porównując liczbę zaproszonych artystów z tymi z poprzedniej edycji. – W ubiegłym roku zaprosiliśmy około 45 gości z kraju i zagranicy, w tym roku swój przyjazd potwierdziło już 84 gości – chwali się Marcin Frąckiewicz. – Osobiście czekam na Anke Feuchtenberger, ludzi z łotewskiego magazynu Kus, a także wystawy Janka Kozy oraz twórców związnych z Maszinem – wymienia Sebastian.

Organizatorzy przygotowali dla swoich gości wernisaże, projekcje filmów warsztaty komiksowe, wykłady oraz Ligatura Pitching 2012  i Game over – comic jam. – Program Ligatury jest tak zbudowany, że widzowie mogą sobie wybrać czy chcą iść na wernisaż retrospektywnej wystawy Janka Kozy, czy do kina na serię filmów animowanych, czy też na „wykład mistrzowski” z uznanym i znaczącym autorem – przedstawia atrakcje festiwalu Maciej.

Początek festiwalu to piątkowy wernisaż „Brno w komiksie” w holu głównym Collegium Maius. Od tego momentu aż do niedzielnego wieczoru, gdzie w kinie Muza będzie wyświetlany film „Comic Book Confidental” Poznań należy do komiksowej braci. Wypatrujcie ich, porozumiewają się z charakterystycznym dymkiem i lubują się w jeżdżeniu „ósemką”.

Festiwal Ligatura: 19-22 kwietnia, różna lokalizacja. Szczegółowy program na stronie organizatora.