Dziennikarze też zagrali w piłkę – ale małą

Były burzliwe dyskusje, a nawet propozycje żółtych kartek dla tych zawodników, którzy byli ubrani nie-piłkarsko, gdy już żadne inne argumenty nie działały… Turniej piłkarzyków zorganizowany dla dziennikarzy w Centrum Medialnym Strefy Kibica budził szalone emocje.

Chętni do walki mieli tydzień na zgłoszenia i przygotowanie się do zawodów, w których oczywiście zamierzali rozbić w proch i pył konkurencję z innych mediów. Udział mogli brać wszyscy pracownicy mediów akredytowani w strefie. Ostatecznie, po podliczeniu chętnych, okazało się, że w zawodach weźmie udział 16 zespołów, które będą walczyć na czterech arenach: w Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i Warszawie. Każdy z nich reprezentował inny kraj Europy.

Walka była długa, zażarta – i trakowana niezwykle poważnie. Tabela rozgrywek wzbudzała gwałtowne protesty, niektóre drużyny apelowały o dłuższe przerwy między meczami dla zregenerowania sił. Inni, chcąc zdyskredytować silnych rywali, żądali odsunięcia ich od rozgrywek za nieprzepisowy strój – bo niektórzy przyszli prosto z pracy, jeszcze w marynarkach. Padały też propozycje zółtych kartek za to przewinienie, apelowano do sędziego przy nieprzepisowych zagraniach przeciwnika, a gdzieniegdzie, chociaż bardzo cicho, dało się słyszeć nawet “sędzia kalosz”…

Ostatecznie, po zaciętej walce, do finału dotarły drużyny Holandii i Danii. Lepsi okazali się Holendrzy, czyli drużyna poznańskiego oddziału Gazety Wyborczej w składzie Lech Bojarski i Bartosz Nosal. Gratulujemy!