Jak bezpiecznie wypoczywać nad wodą?

Alkohol, brawura i brak wiedzy o zagrożeniach – to najczęstsze powody wypadków w wodzie i na wodzie, do jakich dochodzi latem nad jeziorami i rzekami. Czego nie robić, a na co zwracać uwagę nad wodą?

– Najgorszy jest alkohol – mówi Dariusz Białkowski, komendant komisariatu wodnego w podpoznańskim Kiekrzu. – Alkohol daje złudne poczucie wszechmocy i bezpieczeństwa, a to prowadzi do takich zachowań, jak kąpiele w niebezpiecznych miejscach czy skoki do wody, które często kończą się tragicznie.

Kolejną niebezpiecznym pomysłem jest wypływanie na wodę łodziami, kajakami czy rowerami wodnymi, które nie spełniają norm bezpieczeństwa albo nie są wyposażone w sprzęt ratunkowy.

Jednak bywa i tak, że sprzęt jest w porządku, ale umiejętności wypływających niewystarczające jak na panującą pogodę – lub ilość wypitego alkoholu. Dobrze, gdy wyprawa kończy się tylko przymusową kapielą w jeziorze.

Dlatego wybierając się na plażę i planując wypożyczenie sprzętu pływającego, warto sprawdzić, czy kąpielisko jest odpowiednio wyposażone, jeśli chodzi o sprzęt ratunkowy. Zgodnie z przepisami powinna być tam przynajmniej jedna łódź ratunkowa wiosłowa na każde 100 m linii brzegowej i koła ratunkowe – jedno na 50 m linii brzegowej. Nad bezpieczeństwem kapiących się powinien czuwać także ratownik: jeden od strony lądu i jeden od strony wody na każde 100 m linii brzegowej. Ratownicy muszą mieć też specjalne stanowisko tak przygotowane, by mogli cały czas obserwować i kontrolować osób pływające, kąpiące się i korzystające ze sprzętu pływającego.

Warto także zwracać uwagę, jak wchodzimy do wody. Szybki skok do zimnej wody po kilkugodzinnym prażeniu się na słońcu to szok terminy dla organizmu, który może się skończyć nawet atakiem serca. Lepiej wchodzić powoli i spokojnie, stopniowo przyzwyczajając ciało do innej temperatury. I oczywiście – nigdy nie pod wpływem alkoholu. Tylko w tym roku z powodu kąpieli pod wpływem alkoholu utonęło 14 osób.

Czytaj także:

Bezpieczne wakacje nad wodą i na drodze