Jakie auto do jazdy w… korkach?

Według ostatnich badań Warszawa jest najbardziej zakorkowanym miastem w Europie. Powody do narzekań mają także mieszkańcy Poznania, Łodzi, Wrocławia czy Szczecina. Jakie auta w takiej sytuacji są najlepsze dla kierowców?

Jeżeli samochód potrzebny jest nam jedynie do poruszania się po mieście i dojazdach z domu do pracy lub na uczelnie, powinniśmy raczej pomyśleć o aucie miejskim. Ponieważ rocznie nie będziemy pokonywać wielu kilometrów, dlatego najlepiej wybrać auto z silnikiem benzynowym. Spośród aut z tego segmentu uwagę zwraca Nissan Micra. Samochód został wyposażony w niewielki silnik, który zapewnia jednak przyzwoite osiągi i co najważniejsze, jest przy tym bardzo ekonomiczny.

– Nissan Micra do „setki” przyspiesza w 11,3 sekundy i oferuje maksymalną prędkość 180 km/h – twierdzi Artur Kubiak, kierownik salonu Nissan Auto Club w Poznaniu. – Jednak biorąc pod uwagę, że Nissana napędza silnik o pojemności 1,2 l (98 KM) jest to bardzo dobry wynik. W cyklu mieszanym auto średnio zużywa jedynie 4,1 l benzyny na 100 km, z kolei na pokonanie takiego dystansu w mieście wystarczy około 5 litrów benzyny.

Podobnymi osiągami może pochwalić się także Ford Ka.
– Co prawda Ford Ka należy do grona najmniejszych aut dostępnych na rynku, ale patrząc na jego parametry oraz wnętrze, tylko nieznacznie ustępuje on pojazdom z segmentu B – zapewnia Przemysław Bukowski, kierownik sprzedaży flotowej Ford Bemo Motors w Poznaniu. – Jednak idealnie sprawdza się w jeździe po zakorkowanych ulicach polskich aglomeracji. Średnio na przejechanie 100 km w mieście wystarczy Fordowi Ka 5,2 litra benzyny, a w cyklu mieszanym spada do 4,2 litra. Fani japońskiej motoryzacji powinni natomiast zainteresować się Suzuki Alto. Nie dość, że jest równie oszczędny jak Ford Ka, to jest również niezwykle zwrotny – promień skrętu wynosi zaledwie 4,5 metra!

Jeżeli jednak dojeżdżając do pracy mamy do przejechania większy dystans i rocznie przejeżdżamy więcej niż 20-25 tys. km, wówczas lepiej zainteresować się Fordem Fiesta z silnikiem diesla 1,6 TDCi. W mieście auto zaspokaja 5,2 litra ON na 100 km. Z kolei w cyklu mieszanym średni wynik spalania wynosi zaledwie 4,2 litra. Fiesta również dobrze sprawdzi się na trasach ekspresowych czy autostradach, ponieważ maksymalnie można tym samochodem jechać 175 km/h, a do „setki” rozpędza się w niecałe 12 sekund.

Alternatywą jest zakup samochodu z instalacją gazową. Biorąc pod uwagę różnice w cenie między benzyną czy olejem napędowym, a gazem LPG, taka inwestycja może się szybko zwrócić. Warto poszukać modelu, który ma instalację montowaną fabrycznie.
– Właśnie w sprzedaży pojawiła się limitowana seria Mitsubishi Colt z silnikiem o pojemności 1,3 l – mówi Wojciech Kacperski, dyrektor działu sprzedaży w szczecińskim salonie Auto Club. – Na podkreślenie zasługuje fakt, że zamontowana w tym samochodzie instalacja gazowa jest objęta gwarancją na 3 lata do przebiegu 100 000 km.
 
Również wśród aut kompaktowych nie będzie problemu ze znalezieniem egzemplarza wyposażonego w ekonomiczną jednostkę. Ford Focus kombi z dieslowskim silnikiem 1,6 TDCi (115 KM) w mieście średnio zużywa 5,1 l ON na 100 km. Jeszcze lepiej samochód ten czuje się w trasie i do pokonania dystansu 100 km wystarczy mu jedynie 3,7 l ON! Na dodatek Focus z tą jednostką napędową pozwala rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 11 sek. i rozpędzić auto do prędkości 193 km/h.

Ciekawie pod tym względem prezentuje się także nowy Hyundai i30.
– Najniższe zapotrzebowanie na paliwo w mieście wykazuje i30 z dieslowską jednostką 1,6 (128 KM) – wyjaśnia Wojciech Kacperski. – Jest to zaledwie 4,9 litra ON na 100 km, a średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi jedynie 4,1 litra ON.

Nieco większy apetyt na paliwo ma Hyundai i30CW, czyli wersja kombi. Jednak należy pamiętać, że wkrótce na naszym rynku zadebiutuje także nowa odmiana tego modelu wyposażona już w tak oszczędne silniki jak nowy i30.

– Osoby, które chciałyby jeździć równie dynamicznym samochodem i niezwykle oszczędnym, mogą wybrać Forda Focus z rewelacyjnym silnikiem 1,0EcoBoost o mocy 125 KM – mówi Przemysław Bukowski. – Jednostka ta została nagrodzona tytułem „International Engine of the Year”. Zapewnia on takie osiągi jak tradycyjna jednostka o pojemności 1,6 litra, a przy tym ta 3-cylindrowa jednostka zużywa średnio5 litrów benzyny na 100 km, czyli tyle co bardzo wydajne silniki Diesla.

Fani jeszcze szybszej jazdy mają do wyboru także Forda Focus z silnikiem z rodziny EcoBoost o pojemności 1,6 l. i mocy 182 KM.
– Sprint do „setki” zajmuje wówczas jedynie 8,1 sekundy i można rozpędzić samochód do 222 km/h – uważa Przemysław Bukowski. – Mimo że jest do silnik benzynowy to zużywa stosunkowo niewiele paliwa. Średnie spalanie w trasie wynosi jedynie 5 l. benzyny na 100 km, a w mieście 7,7 litra. Jak na taką moc jest to niezwykle dobry wynik.

Kupując auto, z którego będziemy korzystać w mieście, warto zwrócić uwagę nie tylko na jego ekonomiczność, ale także na zwrotność i komfort, bo tylko taki samochód naprawdę zapewni maksymalny możliwy komfort w poruszaniu się po zatłoczonych miejskich ulicach.