Będzie Nowa Naramowicka?

Być może nareszcie pojawiła się realna szansa na jej powstanie – Zarząd Dróg Miejskich opublikował na swojej stronie projekt budowy ulicy i poprosił poznaniaków o opinie. Wydawałoby się, że to dobrze – a jednak projekt wzbudził ogromne oburzenie…

Według projektu ulica Naramowicka od Serbskiej do Lechickiej zostałaby przebudowana, dodatkowo zostałaby zbudowana droga serwisowa obsługująca dojazd do posesji znajdujących się po wschodniej stronie przebudowywanej drogi oraz buspasa po stronie zachodniej. Powstałby także węzeł drogowy na skrzyżowaniu projektowanej Nowej Naramowickiej i Lechickiej z uwzględnieniem III ramy komunikacyjnej.

No i wreszcie sama Nowa Naramowicka, czyli jej budowa od węzła drogowego z Lechicką do Maków Polnych wraz z odcinkowym buspasem, a także budowa Nowej Stoińskiego od Nowej Naramowickiej na wschód.

Do tego powstałyby jeszcze obiekty inżynierskie: wiadukty drogowe w ciągu ul. Nowej Naramowickiej nad ul. Lechicką, nad ul. Nową Naramowicką w ciągu ul. „Nowej Błażeja”, a także wiadukt kolejowy w ciągu linii kolejowej nr 395 Zieleniec-Kiekrz oraz przepust drogowy pod ul. Nową Naramowicką na Strumieniu Różanym.

Powstałaby także sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach ul. Nowej Naramowickiej z ulicami: Serbską, Włodarską-Hawelańską, łącznicami węzła drogowego “Naramowice”, Sarmacką, Łużycką, Nową Stoińskiego, Błażeja, Bożydara, a także ekrany akustyczne tam, gdzie to byłoby niezbędne. Nowa Naramowicka miałaby mieć długość 3 550 m i po dwa pasy ruchu w każdą stronę z pasem rozdziału pośrodku.

Projekt został wyłożony do konsultacji społecznych – ZDM dał im na to czas do – bagatela – 17 sierpnia. jednak po stanowczych protestach termin przesunięto do końca sierpnia, a później 7 września.

Na projekcie suchej nitki nie zostawiło stowarzyszenie My-Poznaniacy. I to z kilku powodów.

– Bezczelność poznańskiego ZDMu nie zna granic – czytamy w ich opinii. – Mieszkańcy na wakacjach, a owa instytucja wypuszcza kolejny “szybki” projekt – oczywiście bez tramwaju z kompletnie pomylonymi pomysłami na rozwiązania drogowe… Konsultacje społeczne? A co to kogo obchodzi! Niech sobie mieszkańcy jak chcą to wysyłają maile z wakacji! Rzadko używamy takich słów, ale zachowanie ZDM to skandal i brak jakiegokolwiek szacunku do obywateli.

Stowarzyszenie zwraca uwagę, że na Naramowicach mieszka ok. 16 tys. poznaniaków, a kolejnych 30 tys. ma zamieszkać na osiedlu planowanym w rejonie ul. Rubież. To dobry powód, by zbudować tam trasę tramwajową, jednak projekt Nowej Naramowickiej tego nie przewiduje. Dlaczego, skoro w pierwotnej koncepcji trasa była? Tramwaj miał jechać wzdłuż Szelągowskiej do Garbar aż do Rubieży. Koncepcja trafiła już do studium zagospodarowania przestrzenngo Poznania.

Powodem jest jak zwykle brak pieniędzy. Nowa Naramowicka też będzie budowana na raty ze środków pochodzących z różnych źródeł. W przyszłym roku miałaby się rozpocząć budowa węzła Naramowickiej z ul. Lechicką, bo ta inwestycja jest zaplanowana i na nią być może znajdą się pieniądze, miasto zresztą zamierza się starać o dofinansowanie unijne.

Ale to oznacza, że jako pierwsza powstanie trasa dla samochodów. A przecież w Poznaniu priorytetem ma być komunikacja publiczna, i to głównie ta tramwajowa. Po co więc było wydawać tyle pieniędzy na nowe tramwaje? A może odwrotnie, zamiast kupować tramwaje, może od razu trzeba było przeznaczyć te pieniądze na budowę dróg…