Dzień Otwartych Koszar: Pattony, rosomaki i…atak na widzów

10 urodziny Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, pierwszy uroczysty pokaz czołgów Pattona i zmiana na stanowisku komendanta centrum – aż trzy uroczystości świętowali poznańscy żołnierze podczas Dnia Otwartych Koszar.

– To szczególny dzień – powiedział witając gości podczas Dnia Otwartych Koszar pułkownik Zbigniew Grzesiczak, komendant Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Pułkownik miał na myśli urodziny, prezentację nowego sprzętu, ale też i zmianę na stanowisku dowódcy CSWL. Na tym stanowisku zastąpi go pułkownik Piotr Kriese, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu, doświadczony żołnierz i sprawny organizator.

Pułkownik Grzesiczak nie ukrywał wzruszenia podczas pożegnania z uczelnią, w której spędził wiele czasu i kadrą, z którą współpracował.
– Mojemu następcy życzę dużo żołnierskiego szczęścia – powiedział. – I tego, by centrum nadal się rozwijało pod jego dowóddztwem.

Na ten szczególny dzień kadra CWSL przygotowała mnóstwo atrakcji. Była więc defilada pododdziałów oraz parada nowoczesnego i historycznego sprzętu, w tym słynnych amerykańskich czołgów M-48, M-60, zwanych Pattonami.  Miłośnicy broni mogli obejrzeć także jeepy i willysy z czasów drugiej wojny światowej, wyremontowany Sd.Kfz 6, repliki Sd.Kfz 222 czy Wz.34 oraz czołg Sherman Firefly.

Jednak najwięcej emocji z pewnością dostarczył dynamiczny pokaz ataku wojska na stanowisko bojowe wroga. Po zażartej walce – niebezpiecznie blisko stanowiska dziennikarzy! – punkt oporu oczywiście został zdobyty, wrogowie wywiesili białą flagę, a widzowie, zachwyceni, choć na wpół głusi od wybuchów i strzałów, nagrodzili pokaz gorącymi oklaskami. A po pokazie wszyscy mogli spróbować słynnej żołnierskiej grochówki, obejrzeć prezentowany sprzęt z bliska, no i przyjrzeć się sprzętowi prezentowanemu przez grupy rekonstrukcyjne.

Czytaj także:

Dzieci opanowały koszary