Akademicy powalczą jak Dawid z Goliatem

Siatkarze AZS UAM Poznań wracają do własnej hali po zdobyciu jednego punktu w Kętach.  Starcie lidera rozgrywek z beniaminkiem zapowiada się niczym walka Dawida z Goliatem.

Najbliższe spotkanie zamyka pierwszą część sezonu. Do tej pory nasza drużyna zdobyła sześć punktów. Nie jest to imponujący dorobek, lecz zespół wreszcie oderwał się od dna tabeli. Po opłaceniu frycowego Akademicy zanotowali zwyżkę formy, którą uważni obserwatorzy pierwszoligowych parkietów na pewno zauważyli. W kilku spotkaniach podopiecznym Damiana Lisieckiego zabrakło szczęścia. Gdyby nie to, pozycja w tabeli w większym stopniu odzwierciedlałby obecny poziom ekipy.

Po drugiej stronie siatki zasiądą królowie pierwszej części sezonu. Klub z Bielska-Białej to spadkobierca tradycji BBTS-u „Włókniarz”. Do jego najbardziej znanych reprezentantów, spośród różnych sekcji, należą bokserzy: Marian Kasprzyk, Zbigniew Pietrzykowski oraz Leszek Błażyński. Bielsko-Bialskie Towarzystwo Sportowe “Siatkarz – Original” powstało w 01.12.1999 roku. Na pierwszego prezesa zarządu klubu mianowano Józefa Kapelę, ówczesnego Dyrektora Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych. Mimo powiązań z „Włókniarzem” zespół od początku stara się budować swoją własną historię, w której główną rolę odgrywać ma męska siatkówka.

Zanim powstał BBTS „Siatkarz-Original” drużyna z powodzeniem występowała na arenach Serii B oraz Serii A, czyli odpowiedników dzisiejszej drugiej i pierwszej ligi. W sezonie 1993/1994 zespół zdobył pierwszy w swojej historii Puchar Polski. Już po roku drużyna opuściła stawkę najlepszych zespołów w kraju. Pod starym szyldem zespół z Bielska-Białej rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej tylko jeden sezon. W latach 1999-2003 zespół nieprzerwanie występował na zapleczu Serii A. Przez jeden sezon menadżerem, a także rozgrywającym ekipy był Grzegorz Wagner.
W sezonie 2000-2001 BBTS zajął 3 miejsce,  a rok później uplasował się pozycję wyżej. Tendencja została zachowana i dokładnie o godzinie 14:00 dnia 29 września 2003 roku zespół awansował do PLS. Zawodnikom drużyny nie brakowało ambicji, lecz to nie wystarczyło do utrzymania się w elitarnych rozgrywkach. Zespół o utrzymanie walczył z Górnikiem Radlin i niespodziewanie przegrał rywalizację. Zaskoczenie było spore, zwłaszcza, że wcześniej w pojedynczych spotkaniach beniaminek potrafił zwyciężyć z Mostostalem czy Jastrzębskim. Od sezonu 2004/2005 BBTS regularnie występuję na zapleczu PlusLigi. Tylko jeden raz drużyna miała realną szansę na awans. Na drodze ku szczęściu stanęli siatkarze Jadara Radom.

W zespole doszło w tym sezonie do wielu zmian. Najważniejszą decyzją podjętą przez zarząd klubu było powołanie na stanowisko trenera Janusza Bułkowskiego. Trudno wyobrazić sobie lepszego kandydata na szkoleniowca od takiego, który kilka miesięcy temu poprowadził Stal Nysę do zwycięstwa w  pierwszoligowych rozgrywkach. Bułkowski kojarzony jest przede wszystkim z… siatkówką plażową. To właśnie na piasku osiągał największe sukcesy, w tym 7 złotych medali mistrzostw Polski. Jeden z prekursorów tego sportu w Polsce będzie mógł podczas spotkania zamienić kilka słów z Damianem Lisieckim, który ma na swoim koncie 4 takie same tytuły.  W sobotę „złoci zawodnicy” staną naprzeciw sobie w zupełnie innych rolach.

W zespole z Bielska-Białej nie brakuje doświadczonych zawodników. Wśród nich znajdują się tacy, którzy próbowali swoich sił w PlusLidze. Do tego grona należy Mariusz Gaca (Indykpol AZS Olsztyn), Adam Swaczyna (Fart Kielce), Maciej Wołosz (Trefl Gdańsk) czy wreszcie kapitan drużyny Jarosław Maciończyk. Mieszanka ta od początku sezonu zachwyca kibiców oraz ekspertów. Pierwszą porażkę zespół poniósł dopiero w 7 kolejce w starciu z Cuprumem Lubin. Potem silniejsi okazali się jeszcze gracze MKS-u Będzin. Z 23 punktami BBTS pewnie przewodzi pierwszoligowej stawce. Jeśli zespół zdobędzie w Poznaniu punkt to bez względu na wyniki innych spotkań będzie najlepszą drużyną pierwszej rundy fazy zasadniczej.

Przed Akademikami największe wyzwanie w tym sezonie: zamykające tą część sezonu starcie z liderem rozgrywek.  Zdecydowanym faworytem są gracze drużyny BBTS Bielsko-Biała. Jeśli rywale liczą na łatwe zwycięstwo mogą się srogo zawieść. Siatkarze z Poznania, do których prawdopodobnie znów dołączy trener Damian Lisiecki, przed świętami będą chcieli sprawić prezent swoim kibicom. Idealnym będzie rzucenie rękawicy Goliatowi.  Wynik tego pojedynku może być różny, ale najważniejsze, żeby zespół po raz kolejny dał z siebie wszystko.

Mecz odbędzie się 15.12. godz. 17 w hali UAM na Morasku, Zagajnikowa 9