Zdaniem radnego Szymona Szynkowskiego vel Sęka to niesprawiedliwe, że pasażerowie muszą ponosić konsekwencje niesprawnych biletomatów – bo przecież to nie ich wina, że nie mogą kupić biletu na przejazd. A ponieważ tego samego zdania byli pozostali radni, wspólnie przygotowali stanowisko do prezydenta Poznania apelujące o wprowadzenie stosownych zmian w przepisach regulujących zasady przewozu pasażerów komunikacji miejskiej.
– To oczywiście dopiero początek drogi – wyjaśnia radny Marek Sternalski, szef klubu Platformy Obywatelskiej. – Stanowisko, a warto podkreślić, że przyjęli je jednogłośnie wszyscy radni, zostanie przekazane na ręce prezydenta Poznania. Wprowadzenie takiej zmiany leży w jego kompetencjach.
Anulowanie kar działałoby na podobnej zasadzie jak obecnie w Strefie Płatnego Parkowania, jeśli nie działa parkomat. “W przypadku potwierdzenia przez operatora awarii automatu parkingowego, upoważniony pracownik WP ZDM uwzględniając pisemną lub osobistą reklamację wystawionego wezwania – raportu, anuluje go” – jak czytamy w regulaminie strefy.
– Podobną zasadę można by było wprowadzić w systemie komunikacji miejskiej – mówi radny Mariusz Wiśniewski. – Zarząd Transportu Miejskiego dysponuje przecież danymi o awariach biletomatów, więc nie byłoby problemu, by sprawdzić, czy zgodnie z reklamacją pasażera rzeczywiście dany biletomat nie działał.
By jednak takie rozwiązanie zostało wprowadzone, musi je zaakceptować prezydent, a gdy to zrobi – Zarząd Transportu Miejskiego z kolei musi mieć czas na przygotowanie odpowiednich rozwiązań prawnych w regulaminie kontroli biletów. A na to wszystko potrzebny jest czas.
Gdyby więc prezydent zdecydował się zatwierdzić stanowisko radnych, to rozwiązań umozliwiających jazdę bez biletu w tych pojazdach, w których nie ma sprawnych biletomatów możemy się spodziewać dopiero na wiosnę.