Bo jak się zaczyna zabawa? Najpierw w głowie, żeby później przenieść się do rzeczywistości. Ale co się dzieje w głowie?
Aktorzy próbowali, obserwowani przez dziecięcą widownię, prześledzić drogę od inspiracji do realizacji, zapraszając do udziału w zabawie wszystkie dzieci. Była tam i gra słowami, zabawy ruchowe, było liczenie do trzech z pokazaniem konkretnej ilości i zwroty do osób trzecich. Pytania: którędy oraz kto to i nazywanie dźwięków. Pojawiły się też proste konstrukcje drewniane, które oczywiście przy odpowiedniej dozie wyobraźni stawały się kwiatami na łące, na której można fajnie poleniuchować… Przecież wszystko może być inspiracją! – zdawali się mówić twórcy spektaklu.
Na zakończenie dzieci wieszały na drzewie listki ze swoimi imionami – listki dostały przy wejściu – i to sprawiło im największą radość.
Trzeba przyznać, że dzięki aktorom maluchy przez cały spektakl bawiły się świetnie, nawet jeśli do końca nie rozumiały zasad zabaw. Ale przecież o to właśnie w dobrej zabawie chodzi: żeby nauczyć się czegoś nowego, mieć impuls do kolejnej zabawy. I żeby długo po spektaklu śpiewać zapamiętane piosenki, bo przypominają dobrą zabawę…
Przedstawienie powstało z inspiracji twórczością Pani Krystyny Miłobędzkiej – uznanej poetki i autorki scenariuszy spektakli dla dzieci, niedawno obchodzącej 80-lecie urodzin.
Scenariusz: LucynaWinkel
Reżyseria: Lucyna Winkel, Katarzyna Pawłowska
Występują: Katarzyna Pawłowska, Zofia Michalik, Hubert Kożuchowski, Jakub Kociński
Oprawa plastyczna: dodoplan
Oprawa dźwiękowa: zespół