Kolejne spotkanie z radnymi nie rozwiązało problemów Warty

Prezes sekcji piłkarskiej Warty Poznań, Izabella Łukomska-Pyżalska po raz kolejny na Komisji Sportu i Turystyki przedstawiała dramatyczną sytuację klubu i ponownie prosiła radnych o pomoc. Poza słowami wsparcia nic jednak nie dostała.

Spotkanie dotyczyło jednak głównie infrastruktury i problemów jakie z nimi Warta ma. Przypomnijmy, że Duma Wildy ma tylko warunkową licencję na grę w pierwszej lidze, a żeby stadion przy Drodze Dębińskiej został dopuszczony do gry w kolejnym sezonie na tym szczeblu rozgrywkowym konieczne są na nim kolejne inwestycje. Muszą być wykonane m.in. instalacja oświetlenia, oraz zadaszenie części trybun.

Zielonym przydałby się również nowy budynek klubowy, ponieważ obecny raczej już się do niczego nie nadaje. Na komisji Izabella Łukomska – Pyżalska zaprezentowała nawet wizualizację nowego obiektu Warty. Nowy stadion miałby mieć pojemność na 10 – 15 tysięcy miejsc, natomiast budynek klubowy miałby stanąć tuż przy Drodze Dębińskiej, zaraz za nową trybuną.

Aby jednak można było rozpocząć jakiekolwiek inwestycje na tym terenie klub musiałby otrzymać go w użytkowanie wieczyste, a do pomysłu przekazania go klubowi radni nie byli zbyt optymistycznie nastawieni. Ich niepokój zwiększył projekt przedstawiony przez prezes sekcji piłkarskiej Warty, która chciała aby obok części sportowej, stadion miał również część komercyjną, która miałaby pomóc w finansowaniu tego obiektu.

To w połączeniu z plotkami jakie od dawna się pojawiają, według których pani Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej i jej firmie deweloperskiej zależy tylko na przejęciu terenów klubu, a nie na pomocy Warcie, ostudziły zapał radnych do pomocy. Plotki te jednak zdementowała wczoraj ostatecznie sama Pani Prezes zapewniając, że “mieszkaniówki tam nie będzie”.

Problemy infrastrukturalne to jednak nie jedyny problem klubu. Warta obecnie nie ma pieniędzy nawet na dokończenie obecnego sezonu w pierwszej lidze. Klub potrzebuje około 400 tysięcy złotych, żeby móc dalej walczyć na tym szczeblu ligowym. W sprawie pieniędzy radni skierowali jednak Izabelle Łukomską-Pyżalską do prezydenta Poznania, Ryszarda Grobelnego, ponieważ tylko on może wnieść poprawki do budżetu miasta. Do tej pory jednak pomimo prób prezes Warty nie udało się spotkać z prezydentem naszego miasta.

Problemy finansowe nie kończą się na obecnym sezonie. W przyszłym roku Warta również będzie potrzebowała dofinansowania z budżetu miasta. Według wstępnych wyliczeń, budżet który pozwoliłby walczyć o utrzymanie w pierwszej lidze to mniej więcej dwa miliony złotych. Zieloni do tej pory dostawali co sezon z budżetu zaledwie 40 tysięcy złotych. Drugie tyle co prawda dokłada jeszcze Orange Sport, który transmituje rozgrywki pierwszej ligi, ale to jest tylko kropla w morzu potrzeb.

W rozmowie z nami Pani Prezes potwierdziła również, że groźba nie przystąpienia do rundy wiosennej bieżących rozgrywek to nie puste słowa: – Jest realna groźba, że nie przystąpimy do rundy wiosennej, jest realna groźna, że jeśli nie będzie pomysłu skąd klub ma czerpać środki finansowe na swoje podstawowe finansowanie to po prostu sekcji piłkarskiej nie będzie, a pozostałe sekcje będą funkcjonować dopóki obiekty się nie rozlecą…

Ponieważ na nowy stadion raczej szans nie ma, na komisji znowu powrócił temat gry przez Zielonych na stadionie przy Bułgarskiej.
– Gdybyśmy mogli grać na Stadionie Miejskim za przysłowiową złotówkę no to myślę że wtedy łatwiej też by nam było pozyskać w ogóle sponsorów, którzy by chcieli się reklamować na Stadionie Miejskim – skomentowała to prezes sekcji piłkarskiej Warty. Niestety stawki jakie klubowi przedstawił obecny operator stadionu uniemożliwiają korzystanie z obiektu “Dumie Wildy”.

Ostatecznie radni nie podjęli żadnych konkretnych działań, które mogłyby klubowi pomóc w jego obecnej sytuacji. Ewentualne przekazanie gruntów czy też pieniędzy wymagałoby czasu, a Zieloni potrzebują pomocy już teraz. Na pytanie czy prezes Warty ciągle liczy jednak na otrzymanie środków finansowych pozwalających dokończyć obecny sezon w pierwszej lidze, Izabella Łukomska-Pyżalska odpowiedziała: – No to już jest pytanie do pana prezydenta, bo to tak naprawdę od niego zależy i też do państwa radnych, którzy też mają wpływ na kształtowanie budżetu…