Na początku tygodnia sprawdzaliśmy, co słychać na budowie wiaduktu Kosynierów Górczyńskich, teraz zaś przyszedł czas na kolejną inwestycję mostową w naszym mieście: wiadukt nad ulicą Smoluchowskiego, w ciągu ulicy Grunwaldzkiej. Jak się okazuje, również i tutaj pogoda sprzyja drogowcom. Ich działania są coraz bardziej widoczne.
Nie ma się jednak co dziwić – według najbardziej optymistycznych zapowiedzi, jakie padały z ust urzędników na początku 2013 roku, tramwajowa część wiaduktu mogła być oddana do użytku jeszcze w marcu! Co prawda ten termin raczej nie jest możliwy do dotrzymania, jednak na przełomie kwietnia i maja tramwaje powinny już kursować tą trasą.
Podobnie stać ma się z częścią samochodową – chociaż może tego nie widać, to jednak prace są intensywne i zaawansowane, a do zrobienia na jego północnej części pozostało niewiele: trzeba m.in. ułożyć warstwy asfaltu a także połączyć go z istniejącym już układem drogowym. Gorzej jest na południowej nitce, gdzie wiadukt tak naprawdę dopiero jest tworzony.
Końca nie widać natomiast przy dalszej części ulicy Grunwaldzkiej, w stronę granic miasta. Można śmiało stwierdzić, że południowa nitka jest w powijakach: przypomina raczej wielką, podłużną piaskownicę niż porządną drogę. Nie ozncza to jednak, że na nową nitkę Grunwaldzkiej będziemy długo czekać – większość instalacji podziemnych jest już ukończonych, zatem tak naprawdę do zrobienia zostało już „tylko” ułożenie nawierzchni na odcinku od ulicy Wieruszowskiej do Smoluchowskiego.
Chociaż postęp prac jest zaawansowany, to jednak trudno uwierzyć, żeby drogowcy uporali się z pracami w dwa miesiące. Bardziej prawdopodobnym terminem zakończenia pracy przy ulicy Grunwaldzkiej jest czerwiec 2013 roku.