Wiceprezydent Kruszyński złożył do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie w sprawie Maatpolu

Były kierownik działu kontroli biletów Zarządu Transportu Miejskiego nie tylko stracił pracę, ale może mieć też kłopoty z prawem. Wiceprezydent Mirosław Kruszyński przygotował zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnieniu przestępstwa w tej sprawie. 

Poszło o to, że były już kierownik działu kontroli biletów ZTM założył firmę, która – jak zachęcały ulotki – oferowała ubezpieczenie od jazdy na gapę i złapaniu przez kontrolerów. Jak? Osoba przyłapana na jeździe bez biletu, a mająca ubezpieczenie, nie musiałaby płacić kary, bo zapłaciłaby za nią firma Maatpol.

Chętni podpisywaliby z firmą umowę na 6 lub 12 miesięcy i płaciliby w tym czasie miesięczną składkę ubezpieczeniową – jej stawka zaczynała się od 20 zł. Taka umowa i płacenie składek zobowiazywałoby firmę do zapłacenia mandatu.

Sęk w tym, że szefem firmy Maatpol był… kierownik działu kontroli biletów Zarządu Transportu Miejskiego. Sprawę ujawniła “Gazeta Wyborcza” i po jej publikacji kierownik został zwolniony z pracy. To jednak – jak się okazało – nie koniec kłopotów pechowego szefa Maatpolu.

Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania, nie tylko natychmiast po otrzymaniu i potwierdzeniu informacji w sprawie, zdecydował o jego zwolnieniu pracownika ZTM, ale uznał jego zachowanie za niedopuszczalne i sprzeczne z pełnionymi obowiązkami. W związku z tym polecił przygotowanie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnieniu przestępstwa w tej sprawie.