Koszyk pełen dobrobytu, czyli co powinna zawierać święconka?

Wielka Sobota to tradycyjny czas na święcenie pokarmów. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, jaka symbolika kryje się za produktami, które powinny znaleźć się w każdym wiklinowym koszyczku.

Zwyczaj święcenia pokarmów, w formie jaką znamy dziś, pojawił się na przełomie XIII i XIV wieku. Wcześniej święcenie odbywało się w domach, zrestzą gdzieniegdzie na ziemiach polskich jeszcze i w XIX wieku w domu miejscowego dziedzica czy potentata odbywało się święcenie pokarmów znoszoncyh przez mieszkańców całej okolicy. Dopiero później i najpierw w miastach przyjął się zwyczaj noszenia do kościoła koszy, w których znajdowało się wszystko, co będzie serwowane na wielkanocnym stole. Z upływem czasu wielkie kosze uległy miniaturyzacji, a ich zawartość stała się symboliczna.

Co powinno znaleźć się w wielkanocnym koszyczku? Przede wszystkim chleb, sól, wędliny i mięso, babka wielkanocna, maślany baranek i oczywiście jajka. Niektóre źródła podają, że w koszyczku obowiązkowo powinny też być pieprz i chrzan. Dlaczego akurat taki zestaw?

Wielkanocny baranek, zwany również Agnuszkiem, symbolizuje zmartwychwstałego Chrystusa, który oddał się na pewną śmierć, by zbawić grzeszników. Swoją pokorą przywodził na myśl baranka prowadzonego na rzeź – i dlatego to własnie zwierzę stało się jego symbolem. Początkowo wielkanocny baranek wyrabiany był z ciasta i pieczony. Później pojawiły się baranki z masła, a jeszcze później – z cukru. Obecnie najczęściej baranki są z czekolady, marcepana lub z nugatu z dodatkami.

Chleb jest podstawowym pokarmem dla niemal całej ludności, niezależnie od kręgu kulturowego. Jest najważniejszym składnikiem święconki. Umieszczenie go w koszyczku ma zapewnić dobrobyt, a dla chrześcijan dodatkowo chleb jest symbolem ciała Chrystusa.  

Jajka już w czasach pogańskich były symbolem odrodzenia, płodności, nowego życia. Malowane jajka – pisanki, kraszanki czy oklejanki – symbolizują odradzającą się do życia przyrodę oraz wiarę w zmartwychwstanie Jezusa. Jeszcze do lat 80 XX wieku na wsiach obserwowano szczątkowy, pogański zwyczaj kładzenia pisanek na grobach zmarłych bliskich.

Sól nie tylko oczyszcza, ale także chroni od zepsucia. W polskiej tradycji ma pozycję równie mocną co chleb. Niegdyś wierzono w jej życiodajne właściwości oraz moc odstraszania zła. Powitanie kogoś chlebem i solą oznaczało gościnność oraz życie w harmonii z Bogiem. Pieprz symbolizuje zioła używane przez Żydów przy przygotowywaniu pikantnego sosu, który był dodatkiem do paschalnego baranka. Chrzan miał zapewniać siłę fizyczną. Łzy powodowane ostrością miały przypominać o męce Chrystusa.

Dawniej, gdy mięso rzadko gościło na stołach, wędlina lub kiełbasa w wielkanocnym koszyczku oznaczała bogactwo, dobrobyt, które miały towarzyszyć rodzinie przez kolejny rok. Podobnie masło, z którego wyrabiany był baranek.

Ciasta świąteczne symbolizują doskonałość – dlatego powinny być wypiekane własnoręcznie przez gospodynię, a nie kupowane w ulubionej cukierni… Najpopularniejszymi ciastami wielkanocnymi jest drożdżowa, baba wielkanocna, mazurek. Niektórzy do koszyczka wkładają również kawałek piernika, sernika lub makowca.   

Niegdyś do poświęcenia noszono również ser, który był uważany za symbol przyjaźni między gospodarzem a jego zwierzętami. Teraz zdarza się on w koszykach znacznie rzadziej, ale za to coraz częściej można w nim znaleźć czekoladowe zajączki. Warto pamiętać, że w tradycji chrześcijańskiej zając symbolizuje grzeszników oczyszczonych pokutą.

Oprócz zawartości nie należy zapominać o samym koszyczku. Powinien być koniecznie wiklinowy, okrągły lub owalny, wyściełany białą, lnianą serwetą i przyozdobiony gałązkami bukszpanu, rośliny, która jest zielona cały rok, jest więc dzięki temu symbolem nadziei i odradzającego się życia.

I co najważniejsze: pamiętajmy, że poświęconych pokarmów nie powinno się jeść, ani nawet wyjmować z koszyczka aż do wielkanocnej niedzieli. Ale wtedy, by w domu przez kolejny rok niczego nie zabrakło, należy zjeść wszystko, co do okruszka.