W Forcie VII uczcili pamięć pomordowanych

Konzetrationslager Posen – taką m.in. nazwę nosił w trakcie II Wojny Światowej poznański Fort VII. Właśnie w forcie uczczono pamięć ofiar okupacji niemieckiej 1939-45.

Wciąż niewielu poznaniaków wie o tym, że to własnie w Forcie VII znajdował się pierwszy obóz koncentracyjny stworzony przez hitlerowskie Niemcy na ziemiach polskich. To właśnie w poznańskim forcie po raz pierwszy użyto gazu do masowego morderstwa ludności cywilnej. Nazwa “Konzentrationslager Posen” nie przetrwała zbyt długo – nie dlatego jednak, że obóz zlikwidowano. Zmieniono po prostu nazwę, najpierw tworząc w forcie obóz przejściowy, a następnie więzienie policji bezpieczeństwa i wychowawczy obóz pracy.

Jak co roku w forcie odbyła się uroczystość, podczas której władze miasta wraz z przedstawicielami kombatantów i uczniami poznańskich szkół oddali hołd wszystkim pomordowanym w czasie II Wojny Światowej polakom. Według różnych szacunków, w samym tylko Forcie VII zginęło ich nawet kilka tysięcy. Wśród nich byli tzw. Witaszkowcy, czyli członkowie grupy doktora Franciszka Witaszka.

– W styczniu minęła 70 rocznica stracenia grupy “Witaszkowców” – przypominał podczas uroczystości Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania. – Żona doktora Witaszka została zesłana do obozu koncentracyjnego, a dwójkę jego dzieci oddano do adopcji do rodzin mienieckich.

Grupa dra Witaszka zajmowała się walką z hitlerowskim okupantem. Ich najbardziej spektakularną akcją było jendoczesne otrucie grupy ośmiu niemieckich oficerów – wszyscy zmarli po dwóch dniach od zażycia trucizny, która znalazła się w ich kawie. Niestety, ta właśnie operacja przyczyniła się do rozpracowania grupy witaszkowców a także późniejszego ich zgładzenia.

O losach grupy Witaszkowców przypomnieli podczas uroczystości uczniowie poznańskich szkół, którzy przygotowali specjalną inscenizację. Z obecności młodzieży niezwykle cieszyli się zwłaszcza obecni na uroczystościach kombatanci.

– Patrzę na tę młodzież i uważam, że to właśnie będzie taka młodzież, która będzie żywą kroniką tego, co się stało – przemawiał do zebranych Kazimierz Gabrysiak, przedstawiciel jednej z organizacji kombatanckich. – Dziękuję nauczycielom, którzy potrafią zmobilizować tak wielką ilość młodzieży ze sztandarami. Musicie przekazywać te wiadomości, które przez tyle lat zbieraliście i pamięć o pomordowanych polakach, którzy oddali życie za ojczyznę.

Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów pod tablicą upamiętniającą pomordowanych w czasie wojny polaków.