Wymieniacie dowód osobisty? Możecie mieć kłopoty…

Wymiana dowodu osobistego na nowy nie zawsze jest taka łatwa, jak się wydaje – nawet gdy jest to wymiana któraś z kolei. Naszej Użytkowniczce poznański Wydział Spraw Obywatelskich odmówił przyjęcia wniosku o wydanie nowego dowodu osobistego. Dlaczego?

Nasza Użytkowniczka, Dorota (imię zmieniona na prosbę bohaterki) zauważyła, że w kwietniu kończy się ważność jej dowodu osobistego. Ponieważ poprzedni odbierała ponad 10 lat temu, postanowiła uważnie przeczytać – na stronie urzędu miasta są takie informacje – jakie dokumenty musi przygotować.

Gdy jednak z wypełnionym wnioskiem i zdjęciami dotarła do odpowiedniego okienka, urzędniczka… odmówiła jej przyjęcia wniosku. Dlaczego? Bo pani Dorota nie miała ze sobą aktu ślubu. A powinna go była mieć, ponieważ nie wychodziła za mąż w Poznaniu. Jednak nie to zszokowało naszą Użytkowniczkę najbardziej.
– Wyszłam za mąż ponad 20 lat temu, teraz to nawet dobrze daty już nie pamiętam, a 8 lat później się rozwiodłam – wylicza. – Nie jestem więc mężatką od prawie 13 lat. I teraz mam przedstawić akt ślubu, żeby wydano mi dowód? Jeśli już jest taki bzdurny przepis, to chyba bardziej logiczne było mi kazać przynieść ze sobą wyrok rozwodowy. Zwłaszcza że rozwodziłam się w Poznaniu.

Panią Dorotę zdenerwowało także to, że gdy poprzednio wyrabiała dowód, nikt od niej nie wymagał takich dokumentów.
– To co, wtedy dostałam dowód niezgodnie z prawem? – pyta zdenerwowana.

Na stronie urzędu miasta nie znalazła też informacji, że taki dokument musi przynieść.

– Była tam adnotacja, że trzeba mieć odpis skrócony aktu małżeństwa, jeśli się nie brało ślubu w Poznaniu – wyjaśnia pani Dorota. – Ale uznałam, że skoro przy poprzednim wyrabianiu dowodu nikt tego ode mnie nie żądał, a rozwodziłam się w Poznaniu, więc tę informację Wydział Spraw Obywatelskich ma w swoich zasobach.

Okazało się jednak, że to nie jest takie proste.
– My opieramy się i działamy zgodnie z ustawą o ewidencji ludności – tłumaczy Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania. – Kiedyś dostarczenie aktu małżeństwa nie było wymagane. Parę lat temu MInisterstwo Spraw Wewnętrznych zaostrzyo o przepisy i zgodnie z tą zmianą musimy wymagać dostarczenia aktu małżeństwa, jeśli nie było ono zawarte w Poznaniu, nawet jeśli małzeństwo nie jest już ważne. Podsumowując: poprzedni dowód został wydany zgodnie z przepisami, ale żeby otrzymać nowy trzeba – również zgodnie z obowiązującymi, ale teraz, przepisami – dostarczyć odpis aktu małżeństwa.

Ale co ciekawe, na stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w zakładce zatytułowanej “jakie informacje zawiera zbiór PESEL” jest wyraźnie napisane, że w tymże zbiorze oprócz danych podstawowych, czyli imienia, nazwiska, daty i miejsca urodzenia jest też “data zawarcia związku małżeńskiego, numer aktu małżeństwa i oznaczenie urzędu stanu cywilnego, który ten akt sporządził, data rozwiązania związku małżeńskiego, sygnatura akt i oznaczenie sądu, który rozwiązał małżeństwo, data zgonu małżonka, numer aktu zgonu i oznaczenie urzędu stanu cywilnego, który ten akt sporządził;”

– Skoro to wszystko jest w zbiorze PESEL, to po co ja mam donosić dodatkowe dokumenty? – pyta zdezorientowana pani Dorota.
 
Pytanie pozostaje bez odpowiedzi, choć obiecujemy, że będziemy jej szukać w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Jednak zanim ją znajdziemy, pani Dorota, jeśli chce dostać dowód osobisty, musi jednak  napisać do urzędu gminy, w której mieści się romantyczny pałac, wybrany przez nią ponad 20 lat temu na uroczystość ślubną, by przysłano jej odpis aktu małżeństwa. Dobra wiadomość jest taka, że za ten odpis nie będzie musiała zapłacić – a zła taka, że na pewno będzie musiała poczekać, aż urząd prześle jej go pocztą.

Jeśli więc ktoś jest w podobnej sytuacji jak pani Dorota, to lepiej żeby nie zostawiał wymiany dowodu na ostatnią chwilę – bo może się okazać, że zostanie bez dokumentu. Bez sensu, ale za to zgodnie z przepisami.