Grunwaldzka, Pestka i ICHOT: będą opóźnienia, ale…

– Problem to głównie wykonawcy, nawet nie zima – podsumował prezydent Ryszard Grobelny pierwszą wiosenną inspekcję najważniejszych poznańskich inwestycji: trasy Pestki, ulicy Grunwaldzkiej do Junikowa, Kaponiery i ICHOT.

Ze wszystkich zdecydowanie najgorzej przedstawia się sytuacja inwestycji na Grunwaldzkiej. Nie dość, że prace opóźniła zima i błędy projektowe, które trzeba było poprawiać w trakcie inwestycji, to jeszcze okazało się, że główny wykonawca, firma Pol-Dróg, ma kłopoty finansowe.
– W następnym tygodniu mają nam przedstawić porozumienie z bankiem, dzięki któremu będą mogli płacić podwykonawcom – wyjaśnia Andrzej Nowakowski, prezes spółki Infrastruktura Euro 2012. – Jeśli uda im się porozumieć z bankiem, to inwestycja zostanie ukończona w terminie. Oby tak się stało, w firmie zmieniło się kierownictwo i mam nadzieję, że dzięki temu wzmocni się kapitałowo.

To wariant optymistyczny. Pesymistyczny jest taki, że firmie nie uda się porozumieć z bankiem i wtedy trzeba będzie ogłosić kolejny przetarg na dokończenie inwestycji. A to może oznaczać jej opóźnienie przynajmniej o pół roku. Jednak i prezes Nowakowski, i prezydent są optymistami.

– Na koniec września spodziewamy się zakończenia całej inwestycji – podsumowuje prezydent Grobelny. – Może wcześniej…
Prezes Nowakowski wyjaśnił także sprawę hałdy ziemi przy lasku Marcelińskim. Góra powstała z ziemi i gruzów z budowy zasłania widok na las i ogromnie szpeci otoczenie. Jednak prezes zapewnia, że hałda zniknie.
– Podwykonawca wynajął działkę od prywatnej osoby, by na niej składować ziemię z budowy – wyjaśnia. – Zobowiązał się do jej usunięcia, a jeśli tego nie wykona, to my wykonamy to za niego.

Kolejna ważna inwestycja, kaponiera, także jest opóźniona – tu zawiniła surowa zima, ale i zamieszanie związane z upadkiem Hydrobudowy. Jednak dwa tygodnie poślizgu to czas, który na pewno teraz, gdy pogoda już sprzyja pracom budowlanym, da się nadrobić.
– Ulicą Roosevelta przejedziemy przed końcem roku, a most Uniwersytecki przebudujemy do końca 2014 roku – mówi Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. – Tu nic się nie zmieniło. Może się zdarzyć, że trzeba będzie na dwa-trzy dni wyłączyć kaponierę z ruchu, ale jeśli okaże się to jkonieczne, będziemy o tym informować.

Powodów do niepokoju nie daje także budowa sieci dróg dojazdowych do Poznań City Center.
– Firmy, które je budują gwarantują, że zbudują na czas – mówi dyrektor Skałecki. – Tam nie ma żadnego problemu.

Problem za to jest na trasie Pestki.
– Zakończenie prac nastąpi tak jak mówiliśmy, 30 czerwca – mówi prezes Nowakowski. – ten termin zachowamy. Ale później nastąpią odbiory techniczne trasy, które mogą potrwać może nawet około dwóch miesięcy. Przypominam państwu, że na odbiór techniczny Franowa czekaliśmy pół roku…
– Ja wolę podać termin 1 września – dodaje prezydent Grobelny. – Po doświadczeniach z Franowem wolę podawać możliwie realne deklaracje.

Bez poslizgu czasowego nie obył się też ICHOT, chociaż tu, ponieważ inwestycja jest już wykonana w 85 procentach, opóźnienie także jest do nadrobienia.
– Czekamy teraz na ekspertyzę jakości technicznego betonu – wyjaśnia prezes Nowakowski. – Jeśli wyniknie z niej, że beton związał odpowiednio, to wtedy odbiory techniczne odbędą się zgodnie z terminem. A jeśli okaże się, że trzeba coś poprawić to będziemy poprawiać. Na razie na sierpień-wrzesień przewidujemy montaż elementów wystawy.

A jeśli wtedy uda się wszystko zmontować, to ICHOT zozstanie oddany do użytku do końca października.
Prezydent Grobelny nie ukrywał, że nie jest zachwycony postępem prac.
– Problem to głównie wykonawcy, nawet nie zima – podsumował.