Uroczystość rozpoczęła się jednak od wciągnięcia na maszt jej wersji bardziej standardowej, bo z tkaniny, i wysłuchania Mazurka Dąbrowskiego. Odegrała go Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych pod batutą majora Pawła Joksa.
Podczas swojego wystapienia Piotr Florek, wojewoda wielkopolski, przypomniał o historii biało-czerwonej, która od początków była silnie związana z Wielkopolską – jej barwy wywodzą się przecież z godła Przemysła II. W Winnejgórze w Wielkopolsce mieszkał Henryk Dąbrorwki, twórca Legionów Polskich we Włoszech, a w Manieczkach – Józef Wybicki, autor słów polskiego hymnu.
– Na nas spoczywa więc szczególny obowiązektroski o to dziedzictwo, o symbole narodowe – mówił wojewoda. – Chcemy, żeby dzień Flagi miał w Wielkopolsce wyjątkową oprawę i żeby była to uroczystość szczególnie radosna.
Radości z pewnością nie brakowało: już patrzenie na dwukolorowy dywan przepięknych tulipanów po ciężkiej zimie, jaką zaliczyliśmy w tym roku, cieszyło oko, a warto dodać, że były to dwie odmiany: czerwonokrwiste Oranje Nassau oraz białe Mr. Van Der Hoef.
Kolejny powód do radości dali harcerze rozdający wśród przybyłych na uroczystość biało-czerwone flagi. A wisienką na torcie był wspaniały koncert, który dała dla poznaniaków Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych łącząc go z musztrą paradną.
Poznaniacy mogli też podziwiać zabytkowe samochody, które prezentowali członkowie Automobilklubu Wielkopolski – w tym auta wojskowe z czasów II wojny światowej i prawdziwego Rolls-Royce’a z 1934 roku.
A na zakończenie każdy obecny mógł dostać jednego z tulipaów zdobiących schody Arkadii – i to z rąk wojewody lub wicewojewody Przemysława Paci, bo obaj dostojnicy krążyli wśród gości z wielkimi koszami kwiatów.