Czołg pochodzi z czasów II wojny światowej – ale jak to możliwe, że o nim zapomniano? Otóż kilkadziesiąt lat temu wojsko ustawiło kilkanaście czołgów pasie ćwiczeń piechoty. Ćwiczono tam walkę z czołgami z najbliższych odległości. Czołgi te uprzątnięto w późnych latach osiemdziesiątych, a z niewiadomych przyczyn ten jeden egzemplarz pozostał.
O dokładnej lokalizacji wraku wolontariuszy z Koła Przyjaciół Muzeum Broni Pancernej poinformował major Waldemar Niwald, wykładowca Rozpoznania i Działań Specjalnych w CSWLąd. Za zgodą podpułkownika dypl. Jarosława Muszyńskiego, dowódcy Batalionu Zabezpieczenia Szkolenia komendanta w Biedrusku, ekipa muzeum wybrała się na oględziny wraku.
Wrak okazał się wojenną produkcją (luty 1945, fabryka 112 w Gorkim) i do tego w całkiem dobrym stanie. O odkryciu został poinformowany pułkownik Piotr Kriese, komendant Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, i sprawa nabrała rozpędu. Szybkie i zdecydowane działanie pułkownika podyktowane było możliwością rozgrabienia wraku przez osoby trzecie.
Dziś, o 9 rano, na miejscu pojawili się żołnierze z 24 i 26 Kompanii Zabezpieczenia Szkolenia, żołnierze z 21 Kompanii Remontowej (dźwig i zestaw niskopodłogowy) oraz pluton ewakuacyjny z Wozem Zabezpieczenia Technicznego WZT-3 pod dowództwem młodszego chorążego sztabowego Tomasza Świderskiego. Pracami ekip koordynował chorąży Maciej Grzanka, dowódca Plutonu Zabezpieczenia Ośrodka Szkolenia, a całością dowodził major Henryk Pawlun, zastępca dowódcy Batalionu Zabezpieczenia Szkolenia.
Mimo ciężkiego terenu i zablokowania kół i gąsienicy z lewej strony czołgu akcja została przeprowadzona bardzo sprawnie. W tej chwili czołg znajduje się na terenie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, gdzie przejdzie wstępne oczyszczenie, po czym trafi na ekspozycję Muzeum Broni Pancernej CSWLąd.
Wszystkim zaangażowanym w wydobycie dziękujemy bardzo!