Budżet województwa wykonany. Prawie…

Chociaż budżet województwa wielkopolskiego został wykonany dobrze, to jednak nie bezproblemowo – przynajmniej w ocenie Marka Woźniaka, marszałka województwa. Na najbliższej sesji sejmiku przyjęte ma być sprawozdanie z wykonania budżetu.

Można powiedzieć, że budżet województwa wielkopolskiego jest niezwykle trafnie przygotowanym dokumentem – przynajmniej według władz naszego województwa. Chociaż nie wszystko poszło zgodnie z planem, to jednak udało się uniknąć większych problemów. 27 maja, na sesji Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, ma zostać przyjęte sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 2012 oraz głosowanie nad uchwałą o udzielenie absolutorium Zarządowi Województwa Wielkopolskiego.

Marszałek Marek Woźniak przewiduje, że nie będzie z tym problemów – nawet opozycja, podczas obrad w sejmikowej komisji rewizyjnej, nie zgłaszała uwag do wykonania budżetu. Poza tym wykonanie budżetu było oceniane według wymogów ustawy o finansach publicznych: uzyskało pozytywną oponię niezależnego biegłego rewidenta, a takze zostało dwa razy pozytywnie zaopiniowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Poznaniu.

– Myślę, że możemy się pochwalić, iż w ostatnich latach bardzo dobrze prognozujemy, analizujemy jak planować dochody. Udaje nam się to robić dość precyzyjnie, dzięki temu nie jesteśmy narażeni na niespodziewane sytuacje – podkreśla marszałek. – Dość stabilnie realizujemy założone plany budżetowe. 2012 też był rokiem, gdy – jak myślę – udało nam się dobrze wykonać budżet.

Nie udało się to jednak w pełni – budżet został wykonany w 92 proc. Co ciekawe, rzeczywiste dochody okazały się nieco wyższe od planowanych, jednak takie nadwyżki z reguły szybko wykorzystywane są na spłatę bieżących zobowiązań wynikających z zaciągniętych kredytów. Województwo wielkopolskie uzyskało również pozytywną ocenę kredytową agencji Fitch (AA+, perspektywa stabilna).

Jak tłumaczy marszałek, brak wykonania budżetu był również spowodowany działaniami ministerstwa finansów, które pod koniec roku 2012 zablokowało niektóre z przyznanych środków.
– Te wydatki oczywiście zostaną zrealizowane w późniejszym czasie- podkreslił marszałek. – Natomiast minister finansów przyblokował je nam uznając, że widocznie są one potrzebne w budżecie państwa pod koniec roku.

Najwięcej pieniędzy w budżecie pochłonęły inwestycje komunikacyjne, na które wydano z budżetu 476 mln zł., z czego ponad 280 mln zł poszło na inwestycje drogowe. Z nimi zresztą było również najwięcej problemów – zwłaszcza z drogą nr 434. Miała ona zostać wybudowana przez przedsiębiorstwo PBG, firmę, która pod koniec 2012 roku ogłosiła upadłość.

Stosunkowo niewiele wydano na służbę zdrowia – blisko 25 mln zł, ale tylko na niezbędne realizacje. O wiele więcej pieniędzy poszło na kulturę, chociaż i tutaj nie obyło się bez problemów.
– Kulturę musieliśmy pozbawić trochę dotacji, mimo to inwestycje wyniosły 5 mln zł, a łącznie dotacje to ponad 100 mln zł. Pewnie te jednostki narzekają, ale mają stabilną, mocną pozycję i nie ma obaw co do realizacji – podkreśla Marek Woźniak.

Marszałek Woźniak podkreśla również, że podległy mu urząd powoli przygotowuje się do nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej – a żeby efektywnie pozyskiwać z niej pieniądze, trzeba mieć środki finansowe na wkład własny. Do tego zaś trzeba mieć stabilny budżet.