Łazarz świętuje – przeszła parada!

Nie tylko studenci potrafią maszerować w dniu swojego święta – 23 maja również mieszkańcy Łazarza zorganizowali uroczysty przemarsz ulicami Poznania. Parada została zorganizowana z okazji 24. Dni Łazarza.

Cóż to była za parada! Kierowcy przystawali, aby się jej przyjrzeć (poniekąd z konieczności), mieszkańcy z ulicy Głogowskiej wychodzili na balkony lub przypatrywali się jej przez okna, a przypadkowi przechodnie przystawali i przybijali “piątki” z uczestnikami parady. A wszystko to przy dźwiękach orkiestry i z uśmiechami na twarzach – jak przystało na prawdziwe święto.

Sygnałem do ruszenia z terenu boiska Zespołu Szkół Gimnazjalno-Licealnych przy skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Jarochowskiego był potężny huk armaty, odpalonej przez jednego z członków Bractwa Kurkowego. Nie był to jednak ostatni głośny akcent tego wydarzenia – dość powiedzieć, że sami motocykliści, jadący niemal na czele parady, narobili niezłego zamieszania, a przecież była jeszcze orkiestra dęta Ochotniczej Straży Pożarnej ze Środy Wielkopolskiej!

Równie głośne były dzieciaki z łazarskich szkół, które uczestniczyły w kolorowej paradzie. Dorosłych też nie brakowało, nie tylko jako opiekunów. Byli harcerze, majoretki, zespół Cepelia, stare bimby, przedstawiciele Młodzieżowego Domu Kultury, a nawet miejscy radni, m.in. Ewa Frankiewicz, Lidia Dudziak i Wojciech Wośkowiak. Przede wszystkim jednak byli poznaniacy, mieszkańcy Łazarza.

Parada zakończyła się pod VIII LO. Za rok kolejna – miejmy nadzieję, że jeszcze głośniejsza i weselsza.