Gran Turismo: w szpitalu po wypadku zostało już tylko 5 osób

Ofiarom wczorajszego wypadku na Gran Turismo nie grozi niebezpieczeństwo – ogłosili dziś lekarze. 17 osób przebywało w szpitalu po tym, jak jeden z samochodów uczestniczących w Gran Turismo wjechał w tłum widzów na ulicy Hlonda.

Organizatorzy Gran Turismo podali do wiadomości, że kierowca, Norweg, nie jest nowicjuszem w tego rodzaju imprezach i już niejednokrotnie brał udział w Gran Turismo. Jak ustaliła policja, w chwili wypadku był trzeźwy.

Sprawą zajmuje się prokuratura okręgowa, która ma ustalić, czy kierowca złamał przepisy czy nie.
Zdaniem organizatorów Gran Turismo skoro ulica została wyłączona z ruchu, nie można mówić o konieczności dostosowania się do przepisów ruchu drogowego nakazującego ograniczenie prędkości. Prokurator Jacek Derda jest odmiennego zdania i uważa, że kierowca nie powinien rozwijać większej prędkości niż 70 km na godzinę, bo tyle wolno jechać na Hlonda.

Jeśli prokuratura w toku dochodzenia potwierdzi wersję prokuratury, Norwegowi Mortenowi N. mogą zostać postawione zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym – a za to grożą trzy lata więzienia.

W wypadku ucierpiało 19 osób (dla rodzin ofiar uruchomiono infolinię – 61-84-130-90), jednak teraz w szpitalu znajduje się tylko pięć z nich. Reszta została już wypuszczona do domu.

Jeszcze w niedzielę, późnym wieczorem, organizator wydał oświadczenie dotyczące wypadku (dostępne w języku angielskim na stronie organizatora):
“Gran TUrismo Polonia to wydarzenie, które zawsze przynosi radość i rozrywkę do Poznania. Niemniej jednak, dzisiaj byliśmy świadkami niefortunnego wypadku z udziałem jednego z uczestników Gran Turismo Polonia. To, co zdarzyło się dzisiaj, napełnia nas niezwykłym smutkiem.

Współpracujemy z policją i innymi służbami, aby zbadać wszelkie okoliczności wypadku.

Jesteśmy w stałym kontakcie ze szpitalem, którego personel niestety potwierdził, że 17 osób zostało rannych. Cztery z nich są poważnie ranne, jednak ich stan jest stabilny. Cały czas monitorujemy ich sytuację zdrowotną.

Wszystkie ranne osoby, za wyjątkiem tej piątki, opuściły już szpital.

Kierowca był trzeźwy. Miał już doświadczenie ze sportowymi samochodami.

Wszystkie środki bezpieczeństwa związane z paradą/pokazem na ulicy Hlonda były konsultowane oraz nadzorowane przez policję. Spełniliśmy lub nawet poprawiliśmy wszystkie wymagane zasady.

Takie są fakty na ten moment.

Jeszcze raz podkreślamy, że wypadek napełnił nas niezwykłym smutkiem. Nasze myśli kierujemy ku rannym w wypadku widzom. Organizowaliśmy Gran Turismo Polonia przez 9 lat i jest to pierwszy taki wypadek.”

Czytaj też:

Gran Turismo: samochód wjechał w grupę widzów! (filmy)