.jpg)
.jpg)
Poznański festiwal filmów animowanych każdego roku jest coraz większy i bardziej znany. Na tegoroczną edycję konkursu nadesłano aż 700 filmów, z czego 18 pełnometrażowych. Niestety, wszystkie nei wezmą udziału w rywalizacji – ostatecznie wybrano 51 filmów krótkometrażowych i 5 pełnometrażowych. Konkurs będzie niewątpliwie jednym z najbardziej godnych uwagi wydarzeniem Animatora – podobnie jak samo wręczenie nagród.
– Nagrody zostaną wręczone na gali uświetnionej światową premierą tryptyku Theodore Usheva. Towarzyszyć jej będzie muzyka na żywo w wykonaniu 50-osobowej orkiestry L’Autunno – opowiada Filip Kozłowski, dyrektor festiwalu.
To nie jedyna atrakcja festiwalu – nie zabraknie specjalnych pokazów znanych wszystkim historii: “Pinokia” i “Królowej Śniegu”. Nie będzie to jednak coś, co widzowie już widzieli.
– Zauważyliśmy, że jak część naszych widzów słyszy o Królowej Śniegu czy Pinokiu, to mówi: “my to już widzieliśmy”. Więc ja mówię: nie nie, tego jeszcze nie było – opowiada Jerzy Moszkowicz dyrektor Centrum Sztuki Dziecka, odpowiedzialny za animację dziecięcą na festiwalu.
Chociaż animacje kojarzą się głównie z twórczością dla dzieci, to jednak dorośli znajdą dla siebie bardzo dużo na Animatorze. Przez sześć festiwalowych dni w Klubie Festiwalowym w starym korycie Warty, punktualnie o północy ruszać będzie pokaz filmów przeznaczonych dla nieco starszych widzów – m.in. “Seks w PRL”, czyli zestaw polskich animacji traktujących o sprawach intymnych.
Również w cyklu “Kino o północy” pokazanych zostanie 7 najstraszniejszych odcinków serii “Chojrak – tchórzliwy pies” autorstwa Johna R. Dilwortha. Twórca ten będzie też gościem festiwalu Animator.
Coś dla siebie znajdą również fani Monty Pythona – wyświetlony zostanie film “Autobiografia Kłamcy. Nieprawdziwa historia Grahama Chapmana z Monty Pythona”. Jest to animacja wykonana w technologii 3D, w której występują John Cleese, Terry Jones, Michael Palin oraz Terry Gilliam, czyli niemal cały skład dysponującej specyficznym, brytyjskim humorem grupy satyryków.
Na Animatorze nie zabraknie warsztatów, wykładów mistrzów animacji, koncertów, retrospektyw mistrzów oraz części dla dzieci. Zabraknie natomiast zwykłych, mało ambitnych filmów animowanych – organizatorzy nie kryją, że pokazywane na fetiwalu dzieła mają mieć zacięcie artystyczne.
– Animacja to specyficzna dziedzina sztuki, integrująca wiele innych dziedzin. Jest więc i obraz, bardzo istotną rolę odgrywa też muzyka – tłumaczy Marcin Giżycki, dyrektor artystyczny festiwalu. – Z drugiej strony animacja jest coraz bardziej doceniana przez duże instytucje muzealne, gdzie jest prezentowana na równi z innymi uznanymi artystami i dziedzinami sztuki. Można powiedzieć, że po wielu latach animacja doczekała się uhonorowania i docenienia.
Festiwal Animator rozpoczyna się w sobotę, 13 lipca i potrwa do 21 lipca.
Czytaj też:
Wielkie święto animacji już wkrótce w Poznaniu (film)