Ratajczaka 21: kolejne śliczne podwórko!

Podwórko jest spore i zamykane na solidną, metalową bramę. To plus, jesli chodzi o rewitalizację, bo daje gwarancję, że nikt nie zniszczy ciężkiej pracy mieszkańców. Minusem jest to, że podwórko służy za parking lokatorom, więc miłośnicy zieleni mają do dyspozycji tylko wąskie paski gruntu przy budynku i wzdłuż ogrodzenia dzielącego to podwórze od podwórza sąsiadów. […]

Podwórko jest spore i zamykane na solidną, metalową bramę. To plus, jesli chodzi o rewitalizację, bo daje gwarancję, że nikt nie zniszczy ciężkiej pracy mieszkańców. Minusem jest to, że podwórko służy za parking lokatorom, więc miłośnicy zieleni mają do dyspozycji tylko wąskie paski gruntu przy budynku i wzdłuż ogrodzenia dzielącego to podwórze od podwórza sąsiadów.

Ale i tak są bardzo zadowoleni z tego, co udało im się osiągnąć, i zarzekają się, że to dopiero początek zmian.
– Zamiast śmietnika na rogu zrobimy miejsce do rekreacji – mówi Tadeusz Majchrzak, jeden z mieszkańców budynku, pokazując plany. – Tylko musimy poczekać, aż dowiemy się, jakie pojemniki i ile trzeba będzie ustawić. I zamierzamy wymienić płot na taki bardziej ażurowy i ładniejszy…

W wymianie płotu pomaga miasto, bo należy on do sąsiedniej posesji. Ale odpowiednie pisma już zostały przekazane i jest szansa, że także płot zmieni swój wygląd na znacznie bardziej przyjazny dla mieszkańców.

– Myślimy o zmianie nawierzchni – przyznaje Tadeusz Majchrzak, pokazując betonowa i dość zniszczona nawierzchnię podwórka. – Ale nie bardzo wiemy, jak to rozwiązać. Trawa nie, bo przecież tu parkują samochody, więc ją rozjadą. Może nam ktoś doradzi…?

Bo przy tym kwietniku, który jest właśnie uroczyście podlewany, pomogło miasto. Kamienica przy Ratajczaka 21 wzięła udział w akcji “Odmień swoje podwórko”. Mieszkańcy 24 i 25 maja wzięli udział w warsztatach, gdzie spotkali się ze specjalistami od projektowania zieleni, którzy pomogli im znaleźć takie rozwiązanie dla ich podwórka, które sprawi, że będzie ładniejsze i przyjaźniejsze, ale nie straci jednocześnie swojej funkcji użytkowej.

Najpierw więc powstał wspólny projekt, a później nadszedł czas na pracę w terenie – przy wsparciu władz miasta, które wspomogły mieszkańców narzędziami ogrodniczymi.
– Bo przecież mieszkańcy kamienic w centrum miasta nie zawsze mają takie narzędzia – tłumaczy wiceprezydent Kayser.

Podwórko przy ulicy Ratajczaka jest jednym z dziesięciu podwórek zakwalifikowanych do tegorocznej edycji akcji organizowanej przez Poznań i Radę Osiedla Stare Miasto. Na pozostałe podwórka także dociera już niezbędne wyposażenie: donice drewniane wraz z ławkami, narzędzia ogrodowe, sadzonki kwiatów, krzewów oraz drzew czy kostka brukowa.

Ale zdaniem wiceprezydenta Kaysera nie to jest najważniejsze.
– Najważniejsza jest integracja mieszkańców – wyjaśnia. – Żeby sąsiedzi robili coś wspólnie i żeby czuli się za to odpowiedzialni…

Podwórko przy ulicy Ratajczaka jest klolejny dowodem na to, że takich mieszkańców w Poznaniu przybywa. Bo w dotychczasowych odsłonach akcji odnowiono już prawie 30 podwórek na Śródce, Chwaliszewie, Starym Mieście, Wildzie i Jeżycach.