„Kotek ewidentnie nauczony kontaktu z człowiekiem, strasznie miziasty i ufny” – pisze wolontariuszka. – „Podczas jedzenia pozwalał/a się głaskać, wręcz w tym pomagając!”
Jeśli więc nawet kot się nie zgubił, to zdecydowanie przy tak pozytywnym podejściu do ludzi powinien mieć własny dom. Kto może pomóc? Kto coś wie? Fundacja AgapeAnimali prosi o pomoc i kontakt!