TVP zbiera podpisy pod referendum strajkowym

Od kilku dni w Telewizji Polskiej aż wrze. Związek Zawodowy Pracowników Twórczych TVP SA poinformował o rozpoczęciu procedury głosowania w referendum strajkowym w sporze zbiorowym, dotyczy on m.in. sposobu zatrudnienia 550 pracowników z TVP SA.

Informacja, która dotarła do setek pracowników pracujących w telewizji publicznej w całej Polsce, jest dla większości z nich oburzająca. Stąd też decyzja o referendum strajkowym. Podstawowymi żądaniami związku w sporze jest zaprzestanie przez pracodawcę korzystania z firm zewnętrznych jako pośredników dla dostarczenia usług w zawodach takich jak dziennikarz, realizator audycji, światła, dźwięku, operator kamery, operator obrazu, montażysta czy m.in. kierownik produkcji. Pracownicy chcą także uporządkowania sposobu zatrudnienia w TVP SA oraz bezwzględnego przestrzegania regulaminu pracy.

Jak powiedziała nam Agata Ławniczak, członkini zarządu TVP oraz przewodnicząca Koła Poznań ZZPT TVP SA WIZJA, referendum strajkowe jest wynikiem braku porozumienia po czterech latach prowadzenia sporu zbiorowego ZZPT TVP SA WIZJA z pracodawcą, czyli zarządem TVP SA i podpisania protokołu rozbieżności.
– Najważniejszą sprawą jest uregulowanie statusu pracowniczego w telewizji. Krótko mówiąc chodziło o to, żeby telewizja publiczna była zdolna określić swoje rzeczywiste zapotrzebowania twórcze i produkcyjne oraz aby zaprzestano zatrudniania firm zewnętrznych dla realizacji programów telewizyjnych, bo to, co one robią, mogą i powinni wykonywać pracownicy etatowi – podkreśla Ławniczak. – A że robią to fachowo i atrakcyjnie od zewnętrznych firm, świadczy choćby poziom merytoryczny i oglądalność programu „Świat się kręci”.

Według planów zarządu TVP w przetargu ma zostać wyłoniona jedna firma, która przejmie niemal wszystkich dziennikarzy telewizji publicznej, a tych w całej Polsce jest około 440. Związkowcy sprzeciwiają się outsourcingowi, gdyż zagraża to wolności i niezależności dziennikarskiej, a obywateli może narazić na brak rzetelnej i wiarygodnej informacji.

Rozpaczliwy apel zachęcający do głosowania przez pracowników można znaleźć na stronie wizjatvp.pl. Związki Zawodowe Wizja chcą doprowadzić do sytuacji, kiedy w TVP SA będzie istniało wyłącznie zatrudnienie etatowe, jak stanowi prawo pracy.

„Po latach prowadzenia sporu zbiorowego, w którym pracodawca bałamucił ZZPT TVP SA Wizja  pustymi deklaracjami, zwodził i oszukiwał – pozostał już tylko strajk. Dlatego wzywamy Wszystkich do udziału w referendum strajkowym! Nie lękajmy się żądać tego, co się Nam należy. Nie wahajmy się walczyć o to, co Nasze! Nie wstydźmy się troski o dobro wspólne. To będzie łatwiejsze niż sądzicie! Organizatorzy mając świadomość destrukcyjnych i podstępnych działań Zarządu TVP SA, przygotowali procedurę głosowania, która gwarantuje przed pracodawcą anonimowość głosujących. Głosujcie za strajkiem!”

– Strajk jest konieczny, bo działania Zarządu TVP SA uderzają w wartości wyższe – mówi Ławniczak. – Pieniądze obywateli z opłaty abonamentowej zasilą kasy prywatnych firm. Jest to niezgodne z ustawą i poczuciem sprawiedliwości społecznej. To zamach na media publiczne, wolność słowa i publiczne pieniądze, które dostaną się w prywatne ręce. Zaś outsourcing jest niezgodny z intencją ustawy i dyrektyw unijnych. Jeśli jednak do niego dojdzie, to każdy indywidualnie będzie mógł zaskarżyć tę decyzję do sądu i ja to zrobię…

Referendum umożliwia oddanie głosu pracownika na dwa sposoby. Pierwszym jest głosowanie internetowe, w którym każdy zatrudniony oddając głos jest anonimowy. Możliwość ta stworzona została przede wszystkim dla osób zastraszanych. Drugą formą jest tradycyjne kartkowe głosowanie do urn. Odbędzie się ono 17, 18 i 19 września we wszystkich oddziałach i jednostkach telewizyjnych.