Urzędnicy: tych schodów już nie pomalujecie!

Powraca temat schodów na poznańskiej Wildzie. Ich pomalowania chciało Stowarzyszenie Ulepsz Poznań. Po przeszło 15 miesiącach starań, okazuje się, że schody łączące Górną i Dolną Wildę nie będą mogły być pomalowane, bo będą rozebrane i wybudowane na nowo.  I dopiero na tych nowych stopniach pojawi się koncepcja stowarzyszenia.

Historia pomalowania schodów swój początek miała w lipcu 2012 roku. To wtedy członkowie Stowarzyszenia wpadli na pomysł odnowienia stopni przy ulicy Chwiałkowskiego. Nie chcieli schodów remontować, chcieli jedynie umieszczenia na podstopniach grafiki, która nadałaby temu miejscu nowego charakteru. I się zaczęło. Najpierw urzędnicy zgodzili się na pomalowanie, później z tej decyzji wycofywali się na wiele różnych sposobów. Raz mówili, że nie  ma na to pieniędzy, innym razem przekonywali że rysunek będzie niebezpieczny dla przechodniów. Tymczasem okazało się, że niebezpieczne są już same schody.
– Schody ze względy na bardzo zły stan techniczny będą rozebrane –  informuje Kazimierz Skałecki z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. – W tym samym miejscu wybudujemy nowe schody, wyposażone dodatkowo w podjazd dla wózków i rowerów.

Fatalny stan schodów „wypłynął” niejako przy okazji ostatnich przygotowań do pomalowania schodów, na które stowarzyszenie wreszcie uzyskało zgodę. Zorganizowano konkurs, w którym zwyciężył projekt umieszczenia na podstopniach kolorowych kredek. Grafika najprawdopodobniej znajdzie się na nowo wybudowanych stopniach, z tym że stanie się to najwcześniej za dwa lata. Skąd aż tak odległy termin?

– W listopadzie rozpisujemy przetarg na projekt. W lutym przyszłego roku będziemy mieć projekt, który zostanie poddany pod konsultacje społeczne. Te, zgodnie z rozporządzeniem prezydenta Grobelnego mogą potrwać nawet trzy miesiące, co według naszej opinii znacząco wpływa na realizację tego remontu – przekonuje Skałecki. – Z budową ruszymy w listopadzie 2014, a zakończymy ją w maju 2015.  

– Cieszymy się, że schody będą wyremontowane – podkreśla Agata Tryksza, z Ulepsz Poznań. – Nie bardzo rozumiemy utyskiwania na długość konsultacji – sami zamierzamy wziąć w nich udział. Musimy ocenić jak nasza koncepcja z kredkami wpiszę się w charakter nowych schodów.
Oprócz remontu schodów projekt ZDM przewiduje montaż nowego oświetlenia oraz nasadzenia dodatkowej zieleni.

– Schody powstały w 1930 roku. Zachowały się archiwalne fotografie na których oprócz schodów widać też lampy w stylu Art Deco – zauważa Joanna Bielawska-Pałczyńska, Miejski Konserwator Zabytków. – I takie oświetlenie ma ponownie pojawić przy tych schodach.

Przebudowa schodów i pojawienie się elementów małej architektury z pewnością wpłynie korzystnie na to miejsce, na czym najbardziej zależało stowarzyszeniu Ulepsz Poznań. Z drugiej strony można zadać sobie pytanie, czy w związku z remontem pomalowanie schodów ma jeszcze sens.
– Z mojego punktu widzenia lepiej byłoby, gdyby na nowych schodach już nic dodatkowego nie malować – uważa Joanna Bielawska-Pałczyńska. – Warto jednak pamiętać, że murale pojawiające się na kamienicach mogą też pozytywnie wpływać na obszar miejski.

–  W naszym mieście wiele nowych obiektów inżynieryjnych jest malowanych, więc nie widzę przeszkód, żeby pomalować też te wildeckie schody – twierdzi z kolei Mariusz Wiśniewski, przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta Poznania. – Pomysł poparli mieszkańcy, więc warto dochować i oddać ducha społecznego, jaki niewątpliwie temu pomysłowi towarzyszy.

Czytaj także:

Wiemy, jak będą wyglądać schody na Wildzie!

Ulepsz Poznań: Poczekamy na malowanie schodów!