Tradycyjnym punktem zbiórki kibiców staje się rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Nic w tym dziwnego – to właśnie z ronda na stadion prowadzi ostatnia prosta, czyli ulica Grunwaldzka. Jest to też jedyne miejsce przed stadionem, które może pomieścić tylu kibiców – a tych jak zwykle pojawiło się na przemarszu niemało.
Z całą pewnością ok. 10 tysięcy przemaszerowało zwartą grupą na stadion – wcześniej zaś wielu zniecierpliwionych fanów poznańskiej drużyny podążało ulicą Grunwaldzką w luźnych grupkach. Gdy jednak ruszyła główna kolumna – to robiła wrażenie. Zajęta była cała jezdnia w stronę stadionu, a także spora część torowiska. Po drodze zaś – jak zwykle – przyśpiewki (zarówno kulturalne jak i wulgarne), race, flagi i machanie szalikami.
Chociaż przemarsz z pewnością mógł robić wrażenie, to jednak prawdziwe emocje rozpoczęły się dopiero po pierwszym gwizdku sędziego. Spotkanie z Legią natomiast zakończyło się wynikiem 1:1.