Korowód Świętych, czyli nowa, (nie)świecka tradycja

Wampiry, mumie i zombie czy… trzej królowie, anioły i katoliccy święci? Być może za kilka lat poznańskie dzieciaki będą miały taki wybór. Początek można było obserwować 31 października na Starym Rynku, gdzie odbył się pierwszy Korowód Świętych.

Korowód został zorganizowany jako odpowiedź na Halloween – święto, które nie wszystkim katolikom się podoba. Dlatego też w przeciwieństwie do anglosaskiego święta, w Korowodzie Świętych udział brali właśnie… “święci”. To za nich przebrali się dorośli oraz – w przeważającej części – dzieci, które przyszły w czwartkowy wieczór na Stary Rynek.

Kolorowy i głośny pochód przemaszerował spod figury św. Jana Nepomucena na Starym Rynku do Cafe Misja. Droga nie była długa, ponieważ kawiarnia ta znajduje się tuż obok fary. Tam też na dzieciaki czekał Bal Wszystkich Świętych z konkursami i zabawami.

A jak to wszystko wyglądało? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia Bartka Paczkowskiego, naszego fotoreportera.