Kto wywiezie śmieci w Poznaniu? Nadal nie wiadomo!

Przypomnijmy, że przetarg na odbiór śmieci w sześciu sektorach w Poznaniu wygrało konsorcjum FB Serwis, jednak firmy, które przegrały, złożyły odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. KIO uwzględniła jeden z postulatów, po czym nakazała powtórne przejrzenie dokumentów przetargowych. Wszystko przez bazę FB Serwis, zlokalizowaną przy ulicy Wieruszowskiej – to właśnie ona wzbudziła sprzeciw przegranych firm. Ich wątpliwości podzielił Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

Związek Międzygminny Gospodarowanie Odpadami Aglomeracji Poznańskiej został zobowiązany przez KIO do wyjaśnienia wątpliwości i anulowania wyników przetargu – jednak FB Serwis nie został wykluczony, a jedynie wezwany przez GOAP do ustosunkowania się do zarzutów WIOŚ.

Wyjaśnienia wpłynęły już do GOAP-u – nie można jednak jeszcze powiedzieć, czy będą dla związku międzygminnego wystarczające.
– Chcemy skończyć najpierw analizę materiału, który wszedł wczoraj, to jest 200 stron wyjaśnień – tłumaczy Krzysztof  Jonczyk z ZM GOAP podkreślając jednocześnie, że nie może ujawnić, jak tłumaczy się zwycięzca przetargu. – Chcemy zakończyć prace komisji i zapoznać zamawiającego z jej wynikami. Należy uszanować hierarchię, że najpierw nasz szef zapozna się z naszym zdaniem, a dopiero później będziemy je prezentować publicznie.

Jonczyk zaznacza, że choć ustawodawca nie narzuca terminu rozpatrzenia wyjaśnień, to jednak urzędnicy chcą jak najszybciej zakończyć tę sprawę.

Wątpliwości odnośnie bazy firmy FB Serwis to nie jedyny problem, z którym muszą się uporać “śmieciowi” urzędnicy – GOAP musi bowiem podpisać umowy na odbiór śmieci w okresie przejściowym od stycznia 2014 roku. Do końca grudnia śmieci w Poznaniu (na zasadach przejściowych) wywozi konsorcjum firm Altrans i Remondis Sanitech. Firmy te jednak nie zgadzają się z rozstrzygnięciem przetargu, w którym zwyciężył FB Serwis. Niedawno zagroziły nawet, że śmieci od stycznia odbierać nie będą.

Tymczasem to właśnie z tymi firmami GOAP negocjuje odbiór śmieci od stycznia. Jonczyk podkreśla, że mimo protestów i medialnych doniesień, firmy te nadal chcą rozmawiać z urzędnikami, ale rozmowy są trudne. Szczegółów jednak nie podaje.
– Na tym etapie należy uszanować wolę obu stron, że one mają pewien walor poufności, bo są prowadzone w szczególnych warunkach, w trudnym okresie i nie jest to łatwe ani dla nas ani wykonawców. Ale to nie jest tak, że my chcemy lub nie chcemy rozmawiać. My musimy to zrobić, bo jeśli nie rozstrzygniemy przetargów na 10 sektorach i nie uda się zamknąć sprawy sektorów poznańskich to śmieci ktoś wywozić musi. Tutaj trzeba schować osobiste urazy, jeśli takie są. Ja ich nie mam.

Nawet, jeżeli GOAP uwzględni tłumaczenia FB Serwis i podpisze umowę z polsko-hiszpańskim konsorcjum, to umowy przejściowe będą potrzebne – zwycięzca bowiem otrzyma 10 tygodniu na przygotowanie się do odbioru śmieci.