Jak dzieci dla dzieci koziołki malowały

Były koziołki jednokolorowe i we wzorki, z błyszczącymi gwiazdkami, cekinami i mnóstwem kolorowych dodatków – a wszystkie pomalowane przez dzieci poznańskich przedszkoli i te, które przyszły do Kupca Poznańskiego w sobotnie popołudnie. W ten sposób mali poznaniacy pomagali swoim rówieśnikom ze Stowarzyszenia Żurawinka.

Już od rana przy fontannie Kupca Poznańskiego zaczął się ruch i przynoszenie koszy z tajemniczą zawartością. A w samo południe okazało się, że w koszach kryje się mnóstwo pięknych, kolorowych i błyszczących koziołków w sam raz na choinkę, zrobionych i pomalowanych przez poznańskich przedszkolaków. Kolejne koziołki, razem z zestawami fabr, brokatów, cekinów i wielu innych rzeczy, czekały na dzieci, które przyjdą do Kupca Poznańskiego i pomalują kolejną partię ozdób.  Dzieci przyszło całe mnóstwo – organizatorzy akcji nie nadążali z dostawianiem krzeseł i wydawaniem koziołków. Kaz∂e malujące dziecko dostawało też pyszne, pieczone na miejscu babeczki.

Po co tyle koziołków? Bo każdy, kto wrzucił datek do puszki stowarzyszenia Żurawinka, dostawał takiego koziołka w prezencie. To dlatego maluchy z rodzicami tak chętnie malowały, lepiły i naklejały – a z ich pracy najbardziej cieszył się Mieczysław Nowak, wiceprezes Żurawinki.

– Korzystamy z każdej okazji, żeby zebrać trochę pieniędzy, zwłaszcza przed świętami – mówi pan Mieczysław. – Dochód z tej zbiórki przeznaczymy na cele statutowe, na przykład naprawę sprzętu do rehabilitacji, który jest używany codziennie, więc zużywa się i psuje. A poznaniacy dają chętnie, zwłaszcza gdy im się powie, na jaki cel to idzie…

Bo chyba mało jest w Poznaniu ludzi, którzy nie słyszeli o Żurawince, mieszczącej się na Dębcu i zajmującej się dziećmi i młodzieżą z mózgowym porażeniem dziecięcym. Stowarzyszenie pomaga 100 osobom (dzieci, młodzież, dorośli) z Poznania i powiatu poznańskiego. Stowarzyszenie organizuje zajęcia rehabilitacyjne w systemie ambulatoryjnym dla 30 osób tygodniowo oraz grupowe zajęcia terapeutyczne dla 10 osób tygodniowo. Przy stowarzyszeniu działa również Sekcja Olimpiad Specjalnych „Żurawinka”,
Sekcja Sportowa Bocci „Start-Żurawinka”,której zawodnicy zdobywają tytuły mistrzostwa Polski, Żurawina Djembe” (zespół bębniarski składający się z osób niepełnosprawnych, wolontariuszy i terapeutów) oraz galeria „Na Piętrze” (promująca twórczość osób z mózgowym porażeniem dziecięcym). A w ramach zadania wspieranego przez Urząd Miasta Poznania Stowarzyszenie prowadzi Dzienny Ośrodek terapeutyczny „Żurawinka”, który opiekuje się grupą młodych ludzi z mpd niezdolnych do samodzielnej egzystencji.

Przy tak szeroko zakrojonej działalności pieniędzy nigdy nie jest za dużo. Teraz najpilniejszymi potrzebami jest kupno kolejnych pomocy terapeutycznych służących komunikowaniu się osób niemówiących z powodu uszkodzenia mózgu, kupno laptopa do prowadzenia zajęć terapeutycznych oraz mikrofonu bezprzewodowego oraz naprawa instalacji elektrycznej w sali masażu. Dlatego wiceprezesa Nowak tak cieszy każdy nowy grosik w puszce – i dlatego Kupiec Poznański włączył się do akcji.

– Święta to ważny czas dla wszystkich, zwłaszcza dla dzieci – mówi Sandra Chmielarz z Kupca Poznańskiego. – Stąd myśl o tych dzieciach, którym jest z powodu choroby znacznie ciężej. Pomyśleliśmy więc, że dobrze będzie zorganizować akcję, w której zdrowe dzieci będą mogły przed świętami pomóc, zrobić coś dla swoich rówieśników, którzy nie mają tyle szczęścia…

Akcja rozpoczęła się w sobotę 23 listopada i aż do 7 grudnia w każdy weekend przy fontannie będzie się odbywało malowanie koziołków od 12 do 16. Przez cały czas trwania akcji będą zbierane datki na rzecz Żurawinki – ale gdyby ktoś wolał, może także bezpośrednio wpłacić pieniądze na konto stowarzyszenia:

Poznański Bank Spółdzielczy
109043 1070 2070 0013 2323 0001
Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Młodzieży z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym