Plac Asnyka: problem narasta!

Sprawa placu Asnyka zatacza coraz szersze kręgi. Mieszkańcy założyli profil na FB “Plac Asnyka dla ludzi” i regularnie spotykają się, by ustalić plan działania. O pomoc poprosili także stowarzyszenie Prawo do miasta, a ono zwróciło się o wyjaśnienia do Rady Osiedla Jeżyce i Zarządu Zieleni Miejskiej.

– Do członków Prawa do Miasta z Jeżyc zgłaszają się mieszkańcy dzielnicy, którym bardzo się nie podoba to, jak ma zmienić się pl. Asnyka w wyniku przebudowy – informuje Lech Mergler z Prawa do Miasta. – Dlatego domagamy się przerwania prac, opracowania nowego projektu w konsultacji z mieszkańcami oraz zrealizowania modernizacji tego miejsca w sposób przyjazny mieszkańcom, zwłaszcza najmłodszym i najstarszym. Jednocześnie w trybie dostępu do informacji publicznej domagamy się wyjaśnień, od Rady Osiedla i Zarządu Zieleni Miejskiej, w jaki sposób i w jakich okolicznościach doszło do przyjęcia projektu modernizacji placu tak bardzo nieprzyjaznego mieszkańcom, bez pytania ich o zdanie, wzbudzającego taki społeczny opór – realizowanego ze środków publicznych.
 
Oto treść pisma:
Stowarzyszenie Prawo do Miasta w związku ze zgłaszanymi nam licznymi uwagami wielu mieszkańców Jeżyc wyraża sprzeciw wobec remontu placu Asnyka, wykonywanego w obecnej formie przez Zarząd Zieleni Miejskiej. Środki finansowe przeznaczone na przebudowę placu pochodzą ze źródeł publicznych – z grantu miejskiego oraz z budżetu Rady Osiedla Jeżyce. Zdecydowanie sprzeciwiamy się zabieraniu dzieciom placu zabaw. Projekt zmian zawiera tylko pięć elementów służących do zabawy dla najmłodszych – obecny kształt placu to likwidacja przestrzeni miejskiej dla dzieci i młodzieży. Warto przypomnieć, iż na „starym” placu było tych elementów dwanaście: była piaskownica, liczne huśtawki, drabinki, drążki, boisko, inne urządzenia z drewna.  

Jeżyce to dzielnica bardzo uboga, jeśli chodzi o przestrzeń dla dzieci, które muszą bawić się na ulicach lub w bramach kamienic. Nie możemy pozwolić na to, by jedyny plac mieszczący się w centrum Jeżyc został okrojony na rzecz kostki brukowej. Rozumiemy potrzebę remontu czy modernizacji placu zabaw, ale nie rozumiemy, dlaczego nie ma na nim piaskownicy, huśtawek, drabinek, boiska.  Ten ostatni element jest ogromnie ważny, bowiem było to miejsce spotkań, gier nie tylko dla maluchów ale także dla młodzieży – nastolatki zostały pozbawione swojego miejsca. Dodać należy, że Osiedle Jeżyce dysponuje tylko trzema publicznymi placami zabaw: Asnyka, Kadłubka i w Starym Zoo.

Uważamy, że przestrzeń placu Asnyka mogła pomieścić wiele funkcji, w taki sposób, aby godzić potrzeby najmłodszych, ich opiekunów oraz seniorów. Powinna być miejscem integracji społecznej oraz miejscem zielonym. Kostka granitowa pokrywająca w tej chwili większość powierzchni nie służy ani jednej ani drugiej funkcji.

Zaniepokojeni brakiem konsultacji z mieszkańcami, zdziwieni tworzeniem betonowych powierzchni przez instytucję miejską powołaną do dbania o zieleń w mieście, w oparciu o ustawę o dostępie do informacji publicznej, zwracamy się o udostępnienie i przekazanie następujących wyjaśnień:
● Treści wniosku grantowego Rady Osiedla Jeżyce.
● Treści zadania budżetu Rady Osiedla oraz działu w którym zostało to zadanie zapisane.
● Informacji kto (jaka instytucja, osoby) jest odpowiedzialny za projekt, na podstawie którego jest wykonywana przebudowa placu.
● Informacji, czy projekt został skonsultowany z radą osiedla i mieszkańcami – jeśli tak, to w jakim trybie i w jakiej formie.
● Uchwały Rady Osiedla Jeżyce zatwierdzającej projekt zagospodarowania placu Asnyka z uzasadnieniem.

Jesteśmy przekonani, że opinii publicznej należy się informacja w tej sprawie i wyjaśnienia. A mieszkańcom Jeżyc – lepszy projekt placu, póki nie jest za późno.

Przebudowy placu Asnyka domaga się także Stowarzyszenie Kobiet KONSOLA.

Obecnie nie możemy mówić, że powstaje tam  plac zabaw dla dzieci czy siłownia dla seniorów, mamy plac kostki brukowej. Domagamy się przywrócenia przestrzeni miejskiej dla dzieci, młodzieży,  osób z niepełnosprawnością i osób starszych. W tej chwili nie możemy mówić o placu, który by integrował dzieci, gdyż jego elementy pozwalają na zabawę tylko jednemu dziecku. Usunięcie jedynego boiska publicznego na Jeżycach skazuje młodzież na przesiadywanie w bramach i na klatkach schodowych. Według ekspertki zajmującej się  przestrzenią miejską dla dzieci, Pani dr  Mai Brzozowskiej–Brywczyńskiej, Plac Asnyka był przestrzenią „polimorficzną, co w skrócie oznacza, że mimo zdominowania przez funkcję zabawy, można było wykorzystać ją na wiele różnych sposobów. Dość spore boisko służyło nie tylko do gry w piłkę (zakaz gry w piłkę obowiązuje chyba na większości poznańskich podwórek), ale także do rysowania kredą tymczasowych scenariuszy zabawy, do nauki jazdy na rowerze, mogło służyć również jako przestrzeń warsztatowa, wystawiennicza, kiermaszowa, piknikowa, jako letnie kino latem i – dlaczego by nie – mini lodowisko zimą.”

Powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej domagamy się udostępnienia uchwały Rady Osiedla akceptującej zmiany na Placu Asnyka oraz żądamy od Zarządu Zieleni Miejskiej decyzji o tychże zmianach.

Czytaj także:

Plac Asnyka – tylko dla umarłych?