Bitwa o Poznań: będą walczyć na boisku

Przypomnijmy: na początku 1945 roku niemieckie wojska zostały otoczone przez sowiecką armię na terenie Cytadeli. Odcięci od żywności i amunicji żołnierze podejmowali próby ucieczki z oblężonej twierdzy w kierunku hali Zeppelina. Jak przebiegała ewakuacja? Pokaże nam to grupa rekonstrukcyjna „Warta”.

– W tym roku inscenizacja przedstawiać będzie ewakuację niemieckich żołnierzy, która miała miejsce w lutym 1945 roku – tłumaczy Krzysztof Jankowiak z „Warty”.
W bitwie uczestniczyć będzie około 250 rekonstruktorów. Do współpracy zaproszeni zostali członkowie ruchów historycznych z Rosji oraz Litwy. Być może pojawią się też goście z Niemiec.

Dla fanów militariów gratką będzie pojawienie się wyrzutni rakietowej BM-13 zwanej popularnie katiuszą udostępnioną przez Muzeum Uzbrojenia, oddział Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych. Na polu bitwy zobaczymy także IS2, czyli czołg ciężki wypożyczony z Muzeum Broni Pancernej z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych.

Tegoroczna rekonstrukcja nie będzie się odbywała na Cytadeli, choć wydawało by się, że to naturalne otoczenie. Według organizatorów lepszym terenem na odwzorowanie Bitwy o Poznań jest… boisko WTTKF przy Winogradach. Co jest powodem takiej decyzji?

Przede wszystkim chodzi o względy organizacyjne.
– Jest to teren położony najbliżej Cytadeli, który nadaje się do tego typu akcji – tłumaczy Krzysztof Jankowiak. – Ma naturalny kształt amfiteatru, dzięki czemu zapewnia lepszą widoczność. Chodzi również o względy bezpieczeństwa. Dzięki wspomnianemu ukształtowaniu publiczność nie będzie narażona na negatywne skutki wybuchów, które są nieodłączną częścią inscenizacji.

Dodatkowo, zmianę lokalizacji spowodowały… nietoperze. Inscenizacja bitwy może zakłócać ich sen zimowy.
– W zeszłym roku zdarzyły się protesty ekologów – przyznaje Jankowiak. – My nie chcemy nikomu przeszkadzać.

Bitwa o Poznań odbędzie się 23 lutego o godzinie 12, na terenie boiska piłkarskiego WTTKF przy ulicy Winogrady 11.