Amazon już buduje!

Co prawda budowa ruszyła pod koniec 2013 roku, ale dopiero 18 lutego wmurowano kamień węgielny pod wielki magazyn firmy Amazon. Docelowo pracować w nim będzie 2 tys. osób na stałe oraz dodatkowe 3 tys. sezonowo.

Być może większość Polaków nie wie czym jest Amazon – takim osobom należy się wyjaśnienie, że jest to największy na świecie sklep internetowy, w którym wartość sprzedaży w samym tylko IV kwartale 2013 roku wyniosła ponad 25,5 miliardów dolarów. Łatwo więc sobie wyobrazić, na jaką skalę prowadzona jest działalność w tej firmie.

Co ciekawe jednak, Amazon nie jest obecny w Polsce. I nadal nie będzie – przynajmniej jeżeli chodzi o sklep internetowy. To się może zmienić właśnie za sprawą ogromnych magazynów, które powstają w naszym kraju. Jeden z nich powstaje właśnie nieopodal Poznania – konkretniej w Sadach. Chociaż powiedzieć o budowanym tam magazynie “inwestycja” – to powiedzieć za mało.

W szczycie – 5 tys. miejsc pracy!

Obiekt przygotowywany przez firmę Panattoni Europe dla Amazon zajmie nieco ponad 100 tys. metrów kwadratowych powierzchni. To tak, jakby ktoś rozłożył poszczególne piętra biurowców na placu Andersa obok siebie – i dołożył jeszcze prawie 1/5 tej powierzchni. Sama strefa biurowo-socjalna magazynu w Sadach zajmie prawie 9 tys. metrów kwadratowych. Przed budynkiem będzie parking dla 2154 samochodów osobowych, 97 ciężarowych i 16 motocykli. Przewidziano 60 doków dla ciężarówek. Blisko inwestycji powstaną też 2 przystanki autobusowe, a także wiadukt nad drogą nr 92.

W magazynie Amazona stałą pracę znajdzie 2 tys. osób, a dodatkowo 3 tys. pracowników zatrudnianych będzie sezonowo, np. w okresie świątecznym, gdy obroty sklepu się zwiększają. To właśnie o pracowników są największe obawy – nie o to jednak, czy się oni znajdą, ale o to, czy będą dobrze traktowani. Dlatego też nie może dziwić, że podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego to właśnie kwestia pracownicza była omawiana przez Raimunda Paetzmanna, dyrektora Amazon Real Estate na region EMEA.

– Pytano mnie już o to, czy cała ta inwestycja jest dobra dla Poznania, czy też tylko dla firmy Amazon. Moim zdaniem i jedno, i drugie – podkreślał Paetzmann. – Dajemy 2 tysiącom ludzi okazję do pracowania dla firmy Amazon. Wyobraźcie sobie 2 tysiące ludzi przychodzących codziennie do jednego budynku do pracy. Oferujemy szerokie spektrum stanowisk, nie tylko takie dla osób o niskich kwalifikacjach. Dajemy też szansę ludziom, którzy nie zawsze są po jasnej stronie życia, ale czasem cierpieli, byli odrzucani gdzie indziej i nie mieli szans gdzie indziej. Dajemy im szansę, mogą u nas pracować jako kierowcy wózków widłowych, jako pakowacze, ale też mogą się rozwijać, co często widzimy. Nie jesteśmy typowym przedsiębiorstwem logistycznym. Potrzebujemy specjalistów, operatorów systemów, recepcjonistów, księgowych, specjalistów od finansów, zasobów ludzkich, zarządców i inżynierów.

Sukces Sadów, Poznania czy województwa?

Paetzmann stwierdził również, że pracownicy sezonowi będą nie mniej ważni – ponieważ nie tylko zdobędą doświadczenie, ale też będą odgrywali kluczową rolę w pierwszych czterech latach działania magazynu, kiedy to tak naprawdę kształtować będzie się kadra pracująca w Sadach.
– Oni mogą tutaj zaczynać, mają szansę zdobyć kwalifikacje, pokazać, jak dobrzy są i zostać albo mogą pracować dla innych firm – przekonywał.

To, czy pracownicy w Amazonie będą się czuli dobrze, okaże się dopiero w momencie rozpoczęcia funkcjonowania magazynu. Jedno jest pewne – ściągnięcie tak dużej inwestycji jest sukcesem. Ten zaś ma wielu ojców, co szczególnie było widać podczas wmurowania kamienia węgielnego. Piotr Florek, wojewoda wielkopolski, zachwalał całe województwo. Jan Grabkowski zachwalał podległy sobie powiat poznański. Tadeusz Czajka, wójt gminy Tarnowo Podgórne (w której leżą Sady) wskazywał na potencjał gminy, a Jerzy Stępień, wiceprezydent Poznania, podkreślał rolę ośrodka miejskiego, jakim jest Poznań. Chociaż trzeba też przyznać, że każdy z oficjeli wspominał o sumie pozytywnych czynników obecnych w naszej aglomeracji.

– To jest skutek potencjału okołobiznesowego, ale również nie mniej ważnej infrastruktury komunikacyjnej. Właśnie taka suma potencjałów aglomeracji poznańskiej daje efekt w postaci kolejnych podmiotów, które tak istotne inwestycje tutaj lokalizują – mówił Stępień.

Budynek dla Amazona powstaje przy współpracy z firmą Panattoni Europe, jednym z największych deweloperów powierzchni przemysłowych na świecie. Dotychczas jednak spółka budowała magazyny, które były o połowę mniejsze. Obecnie zaś prowadzi jeszcze jedną inwestycję o podobnej skali – również magazyn dla firmy Amazon, tyle że nieopodal Wrocławia.