Tłumy na Rybomanii

Wędkarstwo jest chyba najpopularniejszym hobby w Polsce! Już od rana przed wejściem na targi kłębił się spory tłum. Miłośnicy wędkarstwa jednak dopiero od 10 mogli wziąć udział w ostatnim dniu Rybomanii.  

Spławiki, przynęty, karmy, siatki, podbieraki, łodzie, kajaki… Dużo miejsca zajęło by wymienienie wszystkiego co można zobaczyć podczas tegorocznej Rybomanii. Pewne jest, że niezależnie od tego, czy zwiedzający są amatorami czy profesjonalistami i tak znajdą coś dla siebie. 

W pawilonie 6 unosi się specyficzny zapach rybiej przynęty. Na jednych ekspozycjach lśnią drobne haczyki, obok stoją pęki drewnianych spławików w neonowych kolorach. Przy stoiskach ze sztucznymi przynętami aż oczy bolą od jaskrawych kolorów silikonowych rybek. Każdy ma możliwość wymiany doświadczeń z profesjonalistami. Bez problemu można również testować wędki czy kołowrotki.

Jednak wystawcy oferują nie tylko sprzęt wędkarski. Wykupić można również ubezpieczenie na sprzęt wędkarski, sprzęt biwakowy oraz filmy dotyczące połowu ryb. Nie da się ukryć, że są to targi dla prawdziwych pasjonatów. 

Największym zainteresowaniem cieszyło się oczywiście największe na świecie mobilne akwarium. Zbiornik mierzący 8 metrów służy pokazom przynęt. Nie martwcie się jednak – przynęty są nieuzbrojone. Po Rybomanii ryby bezpiecznie wrócą do swoich akwenów. 

Bezsprzecznie Rybomania to największe targi wędkarskie w Polsce. Co roku ściąga na nie tysiące zwiedzających z kraju i zagranicy. Jeżeli w tym roku nie udało się wam znaleźć czasu na obejrzenie ekspozycji musicie poczekać. Kolejna edycja dopiero za rok.