Rusałka: remont kąpieliska już w tym roku?

Jeszcze rok temu o tej porze nie było chętnych na dzierżawę kąpieliska – w tym roku dzierżawca, firma Mak-Bis Macieja Koczorowskiego, planuje już harmonogram prac remontowych kąpieliska.

Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji długo nie mogły znaleźć chętnego, który chciałby wydzierżawić tereny nad Rusałką, jednym z najpopularniejszych poznańskich kąpielisk. I trudno było się temu dziwić: chociaż teren jest rozległy, znajdują się na nim oprócz plaży także boiska, plac zabaw, a także restauracja, to jednak okres świetności wszystkich instalacji i budynków dawno minął. Dzierżawca musiałby najpierw wyłożyć spore pieniądze na remont i dodatkowe inwestycje – wyliczono, że musiałoby to być około 800 tysięcy złotych – a później liczyć na zwrot pieniędzy. Miałby na to 15 lat, bo na tyle opiewałaby umowa.

Dopiero w sierpniu 2013 roku nowy dzierżawca objął kąpielisko, a zgodnie z umową podpisaną z POSiR ma zainwestować w ośrodek 700 tysięcy złotych. Za te pieniądze ma powstać wypożyczalnia sprzętu wodnego, czyli łódek, kajaków i rowerów wodnych, a także mniej znanych sportów wodnych, jak kitesurfing, wakeboarding i skimboarding.

Plażowicze mają także doczekać się wypożyczalni sprzętu do uprawiania sportów na brzegu jeziora: rowerów, kijków do nordic walking, a także zestawów do badmintona, tenisa stołowego czy piłek do koszykówki – oczywiście do remontu pójdą także odpowiednie boiska. Ma powstać także siłownia zewnętrzna, pole do minigolfa i stoliki szachowe. Zima będzie można wypożyczyć narty biegowe i łyżwy.

Plan remontów wygląda imponująco, ale nie wszystkiego możemy się spodziewać już w tym roku, bo prace zostały rozłożone na trzy lata i mają kosztować 700 tysięcy złotych. W tym roku zostanie wyremontowane to, co najważniejsze, no i co najszybciej zacznie przynosić zyski, czyli restauracja oraz wypożyczalnia sprzętu wodnego. Dzierżawca planuje też stopniowo remontować poszczególne boiska nad Rusałką i doposażać wypożyczalnie sprzętu, ale wyciągu do wakeboardingu oraz toru do skimboardu możemy się spodziewać najwcześniej w przyszłym roku.

Wokół terenów nad Rusałką zrobiło się głośno, gdy miasto chciało przekazać go w dzierżawę w trybie bezprzetargowym fundacji Familijny Poznań. Przeciwko temu zaprotestowało stowarzyszenie My-Poznaniacy, argumentując, że fundacja nie jest znana z tego rodzaju działalności, nie przedstawiła też żadnego planu finansowego ani remontowego terenu. Według nich najlepszym rozwiązaniem byłby przetarg na dzierżawę – i przetarg został ogłoszony, jednak stan kąpieliska i oferowane warunki dopiero za trzecim razem przyciągnęły inwestora.