Górnik Zabrze – Lech Poznań 0:3. Brawo Kolejorz!

Swobodnie, wręcz jakby od niechcenia poznaniacy pokonali zabrzan na ich własnym boisku trzema golami: dwoma Hamalainena i jednym Teodorczyka. To bardzo dobre zakończenie rundy zasadniczej ekstraklasy dla Kolejorza.

Lechici jechali na ten mecz z nastawieniem na spotkanie groźnego przeciwnika i nie zamierzali go lekceważyć. Przed meczem Mariusz Rumak zapowiadał, że będą grać uważnie i narzucać własny styl gry, a nie czekać na to, co zrobi przeciwnik. I takie myślenie dało nadspodziewane efekty: poznaniacy grali może mało efektownie, ale za to konkretnie, skutecznie i oszczędnie, bezlitośnie wykorzystując fatalną obronę zabrzan. Co prawda początek meczu był nieco nerwowy, a poznaniacy zupełnie niepotrzebnie grali długimi podaniami, najczęściej niecelnymi. Ale niewiele lepiej radzili sobie na boisku zabrzanie.

Nic dziwnego, że pierwsza półgodzina meczu było nieco nudna. Ale kiedy już się poznaniacy pozbierali, to na efekty nie trzeba było długo czekać. Gdy na środku boiska przechwycił piłkę Mateusz Możdżeń i podał do Lovrencsicsa, ten podał płasko na pole karne, a tam, wykorzystując kompletną dezorientację obrońców Górnika Zabrze, dopadł piłki Łukasz Teodorczyk – i strzelił. Tak w 33. minucie padła pierwsza bramka tego meczu.

Dosłownie kilkadziesiąt sekund później rozpoczęła się akcja, która doprowadziła do zdobycia drugiej bramki przez Kolejorza. Tomasz Kędziora podał do Hamalainena, a ten   praktycznie niepilnowany w 35. minucie strzałem głową gładko umieścił piłkę w bramce, pokonując bezradnego bramkarza Górnika.

Na trzecią bramkę trzeba było poczekać do drugiej połowy meczu. W 53. minucie Teodorczyk wzorcowo podał do Hamalainena, a ten nie omieszkał wykorzystać okazji – i strzelił prosto do bramki między nogami Grzegorza Kasprzika…

Wynik meczu już się nie zmienił, chociaż były jeszcze przynajmniej dwie akcje, w których lechici mogli zdobyć gole – i dwie takie, gdzie zabrzanie poważnie zagrozili bramce Krzysztofa Kotorowskiego. Jednak bramkarz Lecha wykazał się refleksem i obronił oba uderzenia.   

Dzięki wygranemu meczowi Lech jest drugi w tabeli i traci do prowadzącej Legii pięć punktów. Czy uda mu się zagrozić liderowi? Do końca sezonu zostało siedem kolejek, a w pierwszej kolejce nowej fazy rozgrywek lechici zagrają u siebie z Wisłą Kraków.

Górnik Zabrze – Lech Poznań 0:3 (0:2)

Gole: 33′ Łukasz Teodorczyk, 35′ Kasper Hamalainen, 53′ Kasper Hamalainen

Górnik Zabrze:  Grzegorz Kasprzik, Paweł Olkowski, Adam Danch, Radosław Sobolewski, Rafał Kosznik, Robert Jeż (58′ Mateusz Zachara), Prejuce Nakoulma, Wojciech Łuczak (88′ Maciej Małkowski), Dzikamai Gwaze, Łukasz Madej (65′ Tomas Majtan), Bartosz Iwan

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski, Mateusz Możdżeń, Marcin Kamiński, Hubert Wołąkiewicz, Luis Henriquez, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen (80′ Dawid Kownacki), Szymon Pawłowski (67′ Daylon Claasen), Łukasz Teodorczyk