Manhattanu na Wolnych Torach nie będzie

Takie przynajmniej są wnioski z konsultacji społecznych dotyczących tego terenu, a prowadzonych jeszcze przed ogłoszeniem konkursu na zagospodarowanie Wolnych Torów. Okazało się, że poznaniacy chcą przede wszystkim nowej dzielnicy na “ludzką skalę”.

Konsultacje społeczne dotyczące Wolnych Torów rozpoczęły się 20 lutego – wówczas to władze miasta, po burzy jaka przetoczyła się przez lokalne media i ogłoszeniu, że kolejowa spółka przymierza się do sprzedania części terenu – ogłosiły, że prace nad zagospodarowaniem terenu nadal trwają. Urzędnicy bardzo szybko ogłosili chęć przeprowadzenia konkursu architektonicznego – kolejnego, ponieważ już w 2011 roku została zorganizowana pierwsza jego edycja. Ta jednak zakończyła się kompletną klapą.

Kolejny konkurs ma być więc ogłoszony zgodnie z zasadami sztuki konkursowej – ma być otwarty dla wszystkich i z jasnymi zasadami. Urzędnicy planują ogłoszenie rywalizacji do końca II kwartału 2014 roku. Żeby jednak lepiej się do niego przygotować, zorganizowano konsultacje społeczne, w których mogli brać udział poznaniacy.

Zbieranie wniosków zakończyło się 15 marca. Co z nich wynikało? Przede wszystkim jak podkreślają urzędnicy – postulat wielofunkcyjnej dzielnicy na ludzką skalę, zrównoważonej komunikacyjnie (z naciskiem na komunikację publiczną i pieszo-rowerową), a także będącej łącznikiem pomiędzy Wildą i Łazarzem. Skończył się natomiast sen o poznańskim Manhattanie czy La Defense, czyli obszarze zabudowanym wieżowcami.

– Przy okazji poprzednich konkursów panowało takie przekonanie. Teraz wpłynął tylko jeden mail, w którym była taka sugestia – relacjonuje wyniki konsultacji Piotr Libicki, plastyk miejski. – Łącznie wpłynęło 38 maili z merytoryczną treścią, zarówno od osób prywatnych, firmy Front Architects, jak i stowarzyszeń: Inwestycje dla Poznania oraz Stowarzyszenie Inicjatywa Wyborcza Poznaniacy. Były to solidne opracowania.

Uwagi trafiały również za pośrednictwem tradycyjnej poczty – w ten sposób kuria archidiecezjalna poprosiła o zapewnienie miejsca pod budowę dwóch kościołów, a PKS Poznań przekazał uwagi dotyczące bazy planowanej przy ulicy Roboczej.

W nowej dzielnicy, według poznaniaków, miałyby się znaleźć różne funkcje: mieszkaniowa, handlowo-usługowa, biurowa i rekreacyjna. Poznaniacy postulowali dostosowanie wysokości zabudowy do Wildy i Łazarza, ale także stworzenie na tym terenie architektonicznej dominanty czy też obiektu-ikony, a za przykład podawano London Eye (wielki diabelski młyn w Londynie) lub wieżę telewizyjną przy Alexanderplatz w Berlinie.

W swoich uwagach poznaniacy podkreślali też, że potrzebna jest zieleń pod postacią parku czy też nowego klina zieleni, który będzie użyteczny także dla mieszkańców sąsiednich dzielnic. Zwracano także uwagę na potrzebę wyznaczenia miejsc, gdzie miałyby stanąć obiekty użyteczności publicznej: szkoły, przedszkola, muzeum czy też teatr.

W kwestii transportu uczestnicy konsultacji kładli nacisk na stworzenie dogodnych warunków dla komunikacji zbiorowej, a także dla pieszych i rowerzystów. Poznaniacy najchętniej widzieliby na Wolnych Torach strefę uspokojonego ruchu (czyli np. Tempo 30). Poznaniacy nie zapominali też o zmotoryzowanych uczestnikach ruchu, jednak bardziej w kontekście planowanej ulicy Nowej Głogowskiej i tego, żeby nie dublować tej trasy na Wolnych Torach, a raczej zdecydować się na jedno, spójne rozwiązanie. Wszystkie wnioski z konsultacji są już dostępne na stronie internetowej Urzędu Miasta Poznania.

Co dalej stanie się z tymi wnioskami?
– Bardzo zależy nam na tym, żeby te konsultacje zostały wykorzystane – podkreśla Andrzej Nowak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP. – Chcemy ten materiał przekazać uczestnikom konkursu w całości, bez decydowania, które wnioski nam się podobają, a które nie. Konkurs będzie podstawą do stworzenia w tym miejscu Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

Dopiero po uchwaleniu MPZP będzie można myśleć o zabudowie tego terenu. Do powstania nowoczesnej dzielnicy w centrum Poznania jest więc jeszcze długa droga – ale przynajmniej została ona rozpoczęta.