Co powinniśmy mieć w wielkanocnym koszyczku?

Zazwyczaj wkładamy tam to, co wkładały nasze mamy i babcie, bo tak każe tradycja. Ale czy zastanawialiście się nad tym, dlaczego akurat takie, a nie inne produkty powinny zostać poświęcone przed Wielkanocą?

Pokarmy powinny być przynoszone w koszyczku, najlepiej wiklinowym, nie dlatego, żeby był dużo bardziej wygodny od na przykład drewnianego, ale taka się utarła tradycja. I to w nim na białej świątecznej serwetce są ułożone te produkty, których nie powinno zabraknąć.

Najważniejszy wśród nich jest chleb: święci się go na pamiątkę chleba, którym po cudownym rozmnożeniu Jezus nakarmił rzesze słuchających go ludzi i jako symbol Ciała Pańskiego. W koszyku powinien też być baranek wielkanocny jako symbol Jezusa Zmartwychwstałego, ale także pokory i łagodności – może być z cukru, ciasta, masła czy masy plastycznej.

Kolejnym niezbędnym składnikiem święconki są wędliny jako symbol dostatku, zdrowia i zamożności rodziny, a także sól i pieprz. Sól jest symbolem zachowania od zepsucia i ma właściwości oczyszczające od zła, pieprz symbolizuje gorzkie zioła, które Żydzi dodawali do pikantnego sosu w kolorze cegły, w którym maczali kawałki paschalnego baranka na pamiątkę niewolniczej pracy przy produkcji cegły w Egipcie. W koszyczku nie może zabraknąć czekoladowego zajączka, symbolu wiosny i odradzającej się przyrody, który w tradycji chrześcijańskiej symbolizuje grzeszników oczyszczonych przez pokutę, a także ciasta, koniecznie własnoręcznie upieczonego, będącego symbolem doskonałości i umiejętności.

Najważniejsze jednak są jajka – symbol powracającego życia, płodności, triumfu życia nad śmiercią i tradycyjny świąteczny podarunek jeszcze z czasów przedchrześcijańskich. Podzielenie się poświęconym jajkiem w czasie składania sobie życzeń umacnia więzi rodzinne.