Opiekunowie niepełnosprawnych zabierają głos

– To jest głos naszego środowiska – mówią działacze organizacji pozarządowych zajmujących się pomocą osobom niepełnosprawnym w Wielkopolsce o wysłanym przez siebie liście otwartym do premiera. Dziwi ich też fakt, że na “okrągły stół” w sprawie pomocy niepełnosprawnym u ministra pracy i polityki społecznej nie zaproszono nikogo z Wielkopolski.

Działacze postanowili przygotować list otwarty, ponieważ, jak poinformowali na konferencji prasowej, zarówno protest rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, który odbył się w Sejmie kilka tygodni temu, jak i nieodpowiedzialne komentarze części polityków z nim związane, powodują sytuację dużego chaosu informacyjnego, którego negatywnym beneficjentem stają się osoby z niepełnosprawnościami w naszym kraju. Dlatego postanowili zabrać głos.

Oto treść listu: “Szanowny panie Premierze,

W imieniu środowiska organizacji działających na rzecz osób z niepełnosprawnościami w Wielkopolsce oraz w nawiązaniu do trwającego w Sejmie protestu grupy rodziców dzieci z niepełnosprawnościami pragniemy wyrazić ubolewanie nad faktem, iż niezwykle ważne sprawy środowiska osób z niepełnosprawnościami załatwiane są dopiero w efekcie głośnego protestu, w trybie doraźnym istotnej w kontekście potrzeb społecznych, sferze.

Jak Pan zapewne doskonale wie, świadczenia pielęgnacyjne, wokół których toczy się obecnie debata, przeznaczone są na bieżące wydatki rodzin osób z niepełnosprawnościami i stanowią rekompensatę za rezygnację przez jednego z rodziców z pracy zawodowej na rzecz opieki nad osobą z niepełnosprawnościami (zwykle jest to dziecko). Świadczenie pielęgnacyjne nie ma zatem na celu rekompensować kosztów rehabilitacji i leczenia. Jako takie, świadczenie to realizuje jedynie część potrzeb osób z niepełnosprawnościami.

Z zadowoleniem przyjmujemy aktualne podniesienie kwoty świadczenia pielęgnacyjnego oraz obietnice jego kolejnych podwyżek, które w opinii naszego środowiska powinno być zbliżone do poziomu płacy minimalnej, jako świadczenie wypłacane w miejsce wynagrodzenia za pracę zawodową.

Jednocześnie jednak pragniemy podkreślić, iż środki na podwyżki świadczeń nie mogą pochodzić z funduszy przeznaczonych na rehabilitację osób z niepełnosprawnościami, w szczególności ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych! zarówno świadczenie pielęgnacyjne, jak i środki PFRON, stanowią wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami, jednak odpowiadają za realizację różnych potrzeb, w tym opieki i rehabilitacji. Zmniejszenie środków na rehabilitację – ruchową, społeczną i zawodową – na rzecz opieki (lub odwrotnie) prowadzić będzie do powstawania nowych problemów i, de facto, obniży standardy opieki, jaką państwo wspiera osoby z niepełnosprawnościami.

Wyrażamy głęboką nadzieję, iż protest rodziców dzieci z niepełnosprawnościami zmobilizuje rząd do prac nad kompleksowym rozwiązaniem problemu opieki nad osobami z wieloraką niepełnosprawnością. Polska potrzebuje systemu wsparcia osób z niepełnosprawnościami, który pozwoli kolejnym pokoleniom ich rodziców i opiekunów an kontynuowanie pracy zawodowej i kariery.

Zgłaszamy gotowość do współpracy z rządem w pracach nad takim kompleksowym systemem opieki. Z umiarkowanym optymizmem powitaliśmy propozycję Ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie utworzenia okrągłego stołu do spraw niepełnosprawności. Deklarujemy chęć udziału w tej i podobnych inicjatywach, licząc jednocześnie, iż dyskusje te będą się przekładać na realne zmiany w prawie”.

Pod listem podpisali się przedstawiciele poznańskich organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych, którzy mają nadzieję, że głos środowiska skieruje dyskusję na właściwe tory. Bo jak dotąd nie zawsze dyskusję na te tematy można nazwać merytoryczną, jest też wyraźnie problem z rozumieniem tego, skąd pochodzą pieniądze przeznaczone dla rodzin osób niepełnosprawnych i jak są one dzielone.
– Pomysł na przeznaczenie środków z PFRON na podwyższenie świadczeń to nieporozumienie – mówi Konrad Kołbik, prezes Wielkopolskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych. – To przecież zupełnie co innego niż środki ze świadczeń socjalnych, które ci ludzie przeznaczają na życie. To nas niepokoi.
– Świadczenie pielęgnacyjne a zasiłek pielęgnacyjny to dwie różne rzeczy, a często są mylone – dodaje Anna Nowak, szefowa Stowarzyszenia na rzecz Dzieci i Młodzieży z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym. – Zasiłek wynosi 153 zł, to się nie zmieniło od 10 lat i o podwyższenie tego zasiłku nam chodzi. A świadczenie od 1 maja wynosi już 1000 zł i jest wyższe.

Jednak osoby zajmujące się opieką nad niepełnosprawnymi uważają, że problemem są nie tyle pieniądze, co system, a raczej jego szczelność. Bo sam system opieki nad osobami niepełnosprawnymi w Polsce nie jest zły – pod warunkiem, że wszystkie jego składowe prawidłowo funkcjonują. A tak się nie dzieje.
– Wiele zaleceń jest nie realizowanych – mówią działacze. – Na przykład dziecko ma przyznawane nauczanie indywidualne, nawet gdyby mogłoby iść do szkoły, bo nie ma tylu szkół. I rodzice muszą się dzieckiem zająć, a tak, gdyby poszło do szkoły i było w niej do 16, 17, oni mogliby wrócić do pracy.

Są też inne problemy: pieniądze są, ale nie są wydawane tak, jak powinny.
– Na przykład poradnia pedagogiczno-psychologiczna zaleca asystenta w szkole i są na to pieniądze – mówią działacze. – Ale szkoła mówi nie. Dlaczego?

Działaczy niepokoi też fakt, że na spotkanie przy okrągłym stole, mimo zgłaszanej chęci uczestnictwa, nie został zaproszony żaden z wielkopolskich działaczy. Ministerstwo jednak nie wyjaśniło, dlaczego i według jakich kryteriów byli dobierani uczestnicy spotkania.