Ach, te Kresy…

Po raz 17. Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich zaprasza na Dni Lwowa i Kresów. Jest to już sztandarowa impreza organizowana przez poznański oddział tej organizacji. W tym roku obchodzone jest również 25-lecie działalności Towarzystwa.

Głównym celem Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich jest od ponad 25 lat jest przywracanie pamięci o Kresach oraz podtrzymywanie kontaktów z rodakami na Ukrainie. Przez cały czas funkcjonowania w stowarzyszeniu udzielało się łącznie ponad 600 członków.
– Teraz jest nas ponad setka – powiedziała Bożena Łączkowska, prezes stowarzyszenia. – Liczymy na młodzież ale trudno ich tu ściągnąć. Dużo czasu zajmuje im nauka i internet…

Pierwsze uroczystości rozpoczną się już w czwartek, 8 maja o godzinie 15, oficjalnym otwarciem wystawy „Kresy i Kresowianie”. Wystawa dostępna jest na holu Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Właściwa część inauguracyjna rozpocznie się 9 maja o 17. W Domu Żołnierza nastąpi między innymi wręczenie wyróżnień w postaci statuetki „Semper Fidelis” przedstawiającej lwa. Przyznawana jest ona osobom, które w szczególny sposób zasłużyły się towarzystwu.
– Jak co roku uhonorujemy tą statuetką jedną osobę – przyznał Stanisław Łukasiewicz, prezes stowarzyszenia. – W tym roku otrzyma ją ksiądz Józef Wołczański.

Nie zabraknie też części artystycznej na którą składać się będę: występ uczniów gimnazjum nr 65 im. Orląt Lwowskich czy zespołu Chawira z Krakowa. W sobotę z kolei będzie można wziąć udział w mszy świętej w intencji Kresowian , prelekcji „Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych”. Wygłosi ją prof. dr hab. Stanisław Nicieja.
– Profesor to wybitny erudyta – zachęca Łączkowska.

W samo południe na Starym Rynku rozpocznie się Piknik Lwowski podczas którego wystąpią zespoły kresowe. W niedzielę o 16 będzie można spotkać się osobiście z laureatem „Semper Fidelis”, księdzem Wołczańskim.

– Po raz 17 z rzędu staramy się przybliżyć poznaniakom historię Lwowa i Kresów – podsumowuje program wydarzeń prezes Bożena Łączkowska.
To jednak nie jedyne działanie Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Członkowie zajmują się ponadto pisaniem książek historycznych o tych rejonach oraz… działalnością charytatywną.
– Od prawie 18 lat mamy spis osób potrzebujących tak by pomoc trafiała do właściwych osób i bez pośredników – tłumaczył Stanisław Łukasiewicz. – Kilkukrotnie też przyjmowaliśmy dzieci z Kresów na kolonie.