Do zdarzenia doszło około 13.30 – zaczęło się od zderzenia dwóch samochodów osobowych na wysokości zjazdu w Komornikach, co już utrudniło przejazd na miejskim odcinku autostrady.
Dosłownie kilka minut później doszło do kolejnej kolizji – tym razem na zjeździe w Luboniu. Kierowca samochodu osobowego zajechał drogę tirowi wiozącego pojemniki po gazie. Ten zahamował – i wtedy w niego uderzył kolejny tir, który jechał za nim, a po chwili następny, wiozący na lawecie kilka nowych mercedesów.
Kierowcy utknęli w gigantycznym korku w stronę Warszawy, ciągnącym się na 5, 6 kilometrów, wśród nich było wiele tirów z rejestracjami chyba wszystkich europejskich krajów. W kierunku na Warszawę można przejechać tylko jednym pasem. Na miejscu cały czas jest policja i samochody pomocy autostradowej, jednak kiedy uda się odblokować autostradę – nie wiadomo.