Piotrek szuka bliźniaka! Genetycznego

Jeszcze do niedawna 13-letni Piotrek mógł trenować ukochanego tenisa, grać z kolegami w piłkę czy łowić razem z tatą ryby. Niestety, chorował coraz częściej, aż usłyszał straszną diagnozę. Od dwóch lat Piotrek walczy z białaczką. Mimo wielu starań – na razie bezskutecznie…

– Dużo chorowałem zanim się dowiedziałem. Po pobraniu krwi okazało się, że to białaczka – opowiadał Piotrek Bartkowiak, który od 2 lat zmaga się z chorobą. – Starałem się do tego przyzwyczaić . Najbardziej denerwuje mnie, że nie mogę być w domu z rodziną.

– Staram się być dzielna i wspierać syna w walce z chorobą – zapewniła Agnieszka Bartkowiak, mama Piotrka. – Już wcześniej był potrzebny dawca, ale nie udało się go znaleźć. Stąd kolejne operacje…

Piotrek ma za sobą 5 operacji oraz chemio i radioterapie.

By uratować życie Piotrka potrzebny jest przeszczep szpiku. Ten jednak nie może zostać przeprowadzony bez odpowiedniego dawcy.
– Pomimo ogromnych starań nie udało nam się zidentyfikować w pełni zgodnego dawcy – tłumaczył profesor Jacek Wachowiak, kierownik kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej UM im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. – Mimo że każdy dawca na świecie jest dla Piotra dostępny, problem leży w zgodności.

Choć nie udało znaleźć się dawcy w pełni zgodnego, gdzieś w Stanach Zjednoczonych mieszka dawca, którego szpik dałby szansę na normalne życie dla Piotrka. Niestety, z dawcą nie można się skontaktować.
– Nie jest dostępny pod adresem, który podał podczas rejestracji – tłumaczył Wachowiak.

Brak aktualizacji danych kontaktowych to coraz częstszy, jednak nie najpoważniejszy problem. Bardzo wielu ludzi rejestruje się do bazy danych, jednak w krytycznym momencie odmawia, nie podając przyczyn.
– Apelujemy by decyzję o wpisie do rejestru podejmować rozważnie – powiedziała Katarzyna Jabłońska, koordynator ds. Rejestracji Dawców i Kontaktu z Pacjentami.

Ocenia się, że takich przypadków jest zaledwie1-2 proc. Choć liczba wydaje się skromna, dla konkretnego pacjenta to od tej jednej decyzji obcej osoby zależy całe życie.

Co ma wpływ na zgodność genetyczną? Okazuje się, że nie tylko pokrewieństwo.
– Zależność geograficzna, narodowościowa… genetycznie jesteśmy najbardziej spokrewnieni z Niemcami – zdradził profesor Wachowiak.

Szacuje się jednak, że na 100 tysięcy dawców z Polski wyniki wyszukiwania będą podobne jak w przypadku 3 milionów dawców z Niemiec.
– Wypadamy coraz lepiej ale potrzeby nadal są ogromne – tłumaczyła Jabłońska. – Z szarego końca przesunęliśmy się na 3 miejsce w Europie.

Dawcą może zostać osoba pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, która waży więcej niż 50 kg jednak nie ma znacznej nadwagi. Szpiku nie mogą oddawać kobiety w ciąży oraz młode matki do 6 miesięcy po porodzie, a także osoby, które same chorują na nowotwór.
– Miałam wbite dwie igiełki, jedną w nadgarstek a drugą w łokieć – opowiadała Izabela Bielarzewska, która niedawno oddała szpik i uratowała życie pięćdziesięciokilkuletniego mężczyzny. – W ogóle nie bolało, nie ma się czego bać. Po 4 godzinach normalnie wstałam i wyszłam z kliniki.

Może warto zatem poświęcić kilka godzin swojego czasu, by uratować komuś życie. Warto jednak dobrze przemyśleć swoją decyzję, by nie niszczyć czyjejś nadziei. Fundacja DKMS zaprasza wszystkich pewnych swojej decyzji 31 maja do Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. Od 11 do 17 będzie można zarejestrować się w banku dawców. By to zrobić należy wypełnić odpowiedni formularz oraz oddać niewielką próbkę krwi – 4 mililitry. Rejestracja zajmuje około 10 minut. Jej efektem może być czyjaś wygrana w walce z chorobą.