Golgota Picnic – uaktywniają się zwolennicy spektaklu

Odwołanie spektaklu “Golgota Picnic” bynajmniej nie kończy całej sprawy – szykuje się bowiem protest przeciwko decyzji Michała Merczyńskiego, dyrektora Malty. Swój głos “za” przedstawieniem przedstawiło poznańskie stowarzyszenie Prawo do Miasta.

Najpierw były tylko protesty, listy i głosy sprzeciwu – oczywiście wobec spektaklu “Golgota Picnic”, który miał być pokazywany w Poznaniu w ramach festiwalu Malta. Potem jednak – co przyznała otwarcie poznańska policja – zaczęło robić się niebezpiecznie, a różne grupy katolickie, protestujące przeciwko spektaklowi, posunęły się do gróźb wobec artystów, organizatorów oraz publiczności.

Policja bezradnie rozłożyła ręce i radziła jedynie zmienić czas i miejsce wystawienia spektaklu. Michał Merczyński, dyrektor festiwalu Malta, poszedł dalej – tłumacząc się niemożnością zapewnienia bezpieczeństwa odwołał obydwa zaplanowane spektakle. Przeciwnicy “Golgoty…” ogłosili zwycięstwo, wszyscy inni natomiast – klęskę państwa prawa, wolności słowa i swobody wyznawania światopoglądu.

Temat przedstawienia wydawał się być zamknięty, jednak tak nie jest. Natychmiast bowiem w internecie zaczęły się pojawiać głosy zwolenników wystawienia sztuki Rodrigo Garcii. Na portalu Facebook już 600 osób poparło ideę wystawienia “Golgoty…” w Poznaniu:
“W ogrodzie, garażu, obszernym salonie. W miejscu, gdzie wolność ekspresji nie będzie ograniczona przez władze miasta, czy arcybiskupa. W przestrzeni, gdzie groźba wielotysięcznej manifestacji będzie agresją w świetle prawa. Bo mamy prawo!” – piszą założyciele wydarzenia “Wystawmy Golgota Picnic” (grupa powstała dopiero w sobotę, 21 czerwca).

Głos zabrało także Stowarzyszenie Prawo do Miasta, które “wyraża zdecydowany sprzeciw wobec wytworzonej przez część elit Poznania atmosfery linczu, która doprowadziła do odwołania spektaklu teatralnego„Golgota Picnic”, wchodzącego w skład programu MALTA FESTIVAL POZNAŃ. Odwołanie spektaklu z powodów pozaartystycznych zdarza się po raz pierwszy w dziejach festiwalu i jest dramatycznym precedensem. Stoi za nim uzasadniona obawa o bezpieczeństwo widzów i aktorów, zagrożone licznymi zapowiedziami użycia przemocy przez zorganizowane bojówki, dążące do zerwania spektaklu.”

Niestety, ani stowarzyszenie Prawo do Miasta, ani osoby domagające się przywrócenia spektaklu na maltański “afisz” nie mają za sobą tysięcy agresywnych zwolenników. Wątpliwe jest także, aby grozili oni wtargnięciem do któregoś z budynków użyteczności publicznej w Poznaniu – odpada więc argument siłowy w dyskusji o wystawieniu “Golgota Picnic”. Pod tym względem protestujący przeciwko niemu byli o wiele bardziej skuteczni. Czas pokaże, czy pomimo braku argumentu siły zwolennikom przedstawienia uda się coś wskórać.

Poniżej pełna treść oświadczenia Prawa do Miasta.
“PROTEST i APEL
w sprawie spektaklu „Golgota Picnic”

Stowarzyszenie PRAWO do MIASTA wyraża zdecydowany sprzeciw wobec wytworzonej przez część elit Poznania atmosfery linczu, która doprowadziła do odwołania spektaklu teatralnego„Golgota Picnic”, wchodzącego w skład programu MALTA FESTIVAL POZNAŃ. Odwołanie spektaklu z powodów pozaartystycznych zdarza się po raz pierwszy w dziejach festiwalu i jest dramatycznym precedensem. Stoi za nim uzasadniona obawa o bezpieczeństwo widzów i aktorów, zagrożone licznymi zapowiedziami użycia przemocy przez zorganizowane bojówki, dążące do zerwania spektaklu.

Nie rozumiemy bezradności, w takiej sytuacji, miejskiej władzy publicznej oraz Policji, które mają obowiązek zapewnienia tego bezpieczeństwa, podobnie jak w przypadku innych imprez w przestrzeni publicznej Poznania, z czym właściwe służby sobie radzą. Zwłaszcza, że spektakl nie jest imprezą masową. Kapitulacja wobec bojówkarzy terroryzujących organizatorów i uczestników prestiżowego dla miasta, międzynarodowego festiwalu, jest kompromitacją władz na skalę szerszą niż krajowa.

Okres pomiędzy rocznicami 4 i 28 czerwca, między głośno świętowanym 25-leciem polskiej wolności a 58. rocznicą wolnościowego zrywu Poznańskiego Czerwca 1956, przynosi zgodę władz Miasta na powrót cenzury prewencyjnej przekazu artystycznego! Cenzury o charakterze wybiórczym, niekompetentnym i przypadkowym – prawie nikt z „oponentów” spektaklu nie widział. Władza na cenzurowanie przystaje, ponieważ jako temat zastępczy pozwala on przykryć jej indolencję w istotnych obszarach zarządzania Miastem. Czy cenzura prewencyjna należy do kanonu „tradycyjnych poznańskich wartości” na które powoływał się prezydent Poznania, umywając ręce od wzięcia odpowiedzialności za rozwiązanie powstałej sytuacji, co jest jego powinnością jako ojca Miasta?

Apelujemy do władz Poznania o podjęcie w porozumieniu z Policją pilnego dialogu z organizatorami Malta Festival Poznań celem przywrócenia w kalendarium imprezy odwołanego spektaklu. To odwołanie jest porażką Poznania. Porażką, którą trzeba jak najszybciej uchylić, tym bardziej, że dokonuje się ona na oczach świata, przynosząc wstyd naszemu miastu.

Z wyrazami szacunku

Zarząd i członkowie Stow. PRAWO do MIASTA:
Maciej Wudarski, wiceprezes zarządu
Aleksander Bucholski
Alicja Kaźmierczak
Kacper Pobłocki
Dorota Bonk-Hammermeister, członkini zarządu
Edgar Drozdowski
Lech Mergler
Aleksandra Sołtysiak-Łuczak”