Nietoperze najważniejsze?

Czy nietoperze są silne? Wygląda na to, że na tyle, aby zahamować rozwój całego miasta. Przynajmniej do takich wniosków doszli radni podczas sesji Rady Miasta Poznania.

Na terenie Poznania znajduje się 9 fortyfikacji głównych, 9 fortyfikacji bocznych, trzy bunkry oraz Cytadela. We wszystkich 22 obiektach mieszkają nietoperze, które podlegają ścisłej ochronie. Na sesji rady miasta przedstawiono projekt uchwały dotyczącej zmiany granic obszaru fortyfikacji. Granice te miałyby obejmować tereny na których żyją nietoperze.

Radni mają 30 dni od złożenia projektu na wydanie opinii w sprawie. Termin upływa 3 lipca, ale pierwsza dyskusja odbyła się już na sesji absolutoryjnej, czyli 24 czerwca – a głosy w były mocno podzielone.
– Dość jasno widzimy, że obręb chroniony wykracza poza obręb fortyfikacji – mówił radny Przemysław Alexandrowicz. – W większości przypadków teren wyznaczony to są tylko części obszaru zielonego. Byłem przekonany, że objęta zostanie całość…

Okazuje się jednak, że zieleń która wyrosła przez ostatnie stulecie dookoła fortyfikacji nie jest obejmowana żadną ochroną. Te drzewa, które obejmie proponowany obszar ochronny nie mogą zostać usunięte. Chyba, że konary uniemożliwią nietoperzom swobodne poruszanie się.

Dodatkową dyskusję wywołał również bunkier znajdujący się przy ulicy Wojska Polskiego. Radni twierdzili, że przyczyną korków tworzących się na tej ulicy jest ograniczona przepustowość. Przekształcenie drogi z dwu – na czteropasmową jest niemożliwe ze względu na zamieszkujące bunkier nietoperze.
– Były tam dwa nietoperze, które zatrzymały przebudowę – powiedziała radna Joanna Frankiewicz. – Proponowane zmiany zablokują rozwój miasta.

Wspomniane obiekty objęte są programem Natura 2000, jednak nie jest to ochrona na użytek ekologiczny, a naukowy. Ochroną objęte są obiekty, w których występują nietoperze – a zatem miejsca ciche, oddalone od siedzib ludzkich, nienasłonecznione, w których zimą temperatura nie spada poniżej zera, a latem nie wzrasta gwałtownie.

Oznacza to zatem, że niemożliwe jest wykorzystanie samych fortów jak i terenów im przyległych, jako miejsc rekreacji czy posiadających walory turystyczne. Obiekty te zatem będą systematycznie niszczeć, ponieważ prace konserwacyjne również nie wchodzą w rachubę.
– Nietoperze są ważniejsze niż jakiekolwiek działania w tych fortach – stwierdziła Frankiewicz.

Po niemal dwugodzinnej jałowej dyskusji o ewentualnych poprawkach do projektu, radni niemal jednomyślnie przyjęli projekt uchwały bez wnoszenia poprawek.